Nie bez powodu pierwsza recenzja na tym blogu przypada właśnie South Parkowi. Co prawda to serial dla dorosłych, ale ja jako dzieciak go szybko znalazłem i pokochałem. Miałem może dwanaście lat, gdy pierwszy raz zobaczyłem tę produkcje na telewizji satelitarnej. Byłem oszołomiony. Mimo że rodzicom się nie podobało widowisko, to pozwalali mi to oglądać.
South Park to abstrakcja. Dużo w nim takiego typu humoru. Opowiada o grupce znajomych, dzieci, jeszcze nie nastolatków. Ich czasem głupia lub naiwna wizja świata prowadzi do wielu zabawnych gagów. Dzieciaki krytykują starszych od siebie. Serial często obnaża głupotę ludzką - na jej wielu płaszczyznach.
Serial nie jest dla każdego. Główna krytyka mówi, że to bajka dla dzieci z przekleństwami. Dla mnie to coś więcej. To doświadczenie amerykańskiego stylu życiu. To takie okno na USA. Seria często odnosi się do ważnych światowych tematów. Często też występują tutaj celebryci, którzy niekoniecznie chcieli się tam znaleźć.
Powyżej grafika ze znanymi gwiazdami amerykańskimi i ich wizerunki występujące w serialu.
W jednym odcinku wystąpił Russel Crowe. Miał własny program telewizyjny, w którym chodziło o to, żeby kogoś pobić. South Park nikogo nie oszczędza. Każdy nowy prezydent gości w serialu. Niektórzy są traktowani neutralnie a inni bardziej krytycznie. Był odcinek z Paris Hilton o tytule "Stupid spoiled whore" - chyba nie muszę mówić jak przestawiono gwiazdę.
Powyżej Saddam Husein w piekle. Przytula się do swojego chłopaka Szatana.
Oprócz znanych gwiazd i abstrakcyjnych żartów South Park często porusza sprawy metafizyczne. Możemy spotkać w kilku odcinak Jezusa, który jest dosyć rozkojarzonym facetem po trzydziestce, ale ma dobre serce i nie raz potrafi pomóc chłopakom. W jednym odcinku można też zobaczyć wizerunek Boga. (w stylu odpowiednim dla serialu)
Mógłbym przytaczać wiele odcinków i opowiadać różne smaczki tylko po co? To trzeba obejrzeć i sprawdzić, czy się komuś podoba lub nie. Ja jestem i zawsze pozostanę fanem serialu.
Żeby recenzji stało się za dość, muszę opowiedzieć parę słów o głównych bohaterach. Od początku było to czterech chłopaków o różnych osobowościach. W raz z rozwojem odcinków pojawiało się znacznie więcej twarzy. Eryk Cartman to gruby rozpieszczony dzieciak, który sprzedałby matkę za nową konsole do gier. Kyle Broflovsky jest żydem, który często z Cartmanem się kłóci. Stanley Marsh to dla mnie taki typowy dzieciak. I na końcu Kenny McCormick. Ten ubrany w pomarańczowy strój. W pierwszych sezonach jego postać zawsze ginęła w odcinku na inny sposób.
Mam nadzieję, że przybliżyłem Wam mniej więcej, z czym to się je. Do tej pory wyszło dwadzieścia sześć sezonów South Park. Możecie je obejrzeć na platformie MAX lub po angielsku na oficjalnej stronie serialu: https://www.southparkstudios.com/
Ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz