Przeglądając bez większych nadziei bibliotekę Amazon, natrafiłem na ten serial. Bardzo mi się spodobał. Na tyle, że obejrzałem dwa sezony pod rząd, a większość seriali kończę na pierwszym.
Fabuła skupia się wokół rodziny Gallagherów. Ojciec alkoholik wychowuję szóstkę dzieci, a w zasadzie on pije, a dzieci wychowują się same. Prowadzi to do często absurdalnych sytuacji i łamania prawa.
Na zdjęciu powyżej Frank - głowa rodziny. Trudno go polubić, naprawdę trudno. Nie zapomnę sceny, w której go znienawidziłem. Był u chorej laski, czekającej na przeszczep. Ktoś zadzwonił, bo znaleźli dawce, ale Frank nie przekazał tego dziewczynie, bo chciał, żeby umarła i zostawiła mu kasę. To tylko jedna z licznych akcji tego bohatera. Kawał ch***.
O każdym dziecku Franka można by tu wiele napisać. To tak w skrócie. Główną bohaterką jest Fiona. Najstarsza córka. Podrywa ją Steve. Wydawać by się mogło, że ją naprawdę kocha. Steve zarabia, kradnąc samochody. Fiona z racji wieku pełni w praktyce role głowy rodziny. Córeczka Debee to inteligentna i wygadana dziesięciolatka. Ma młodszego brata urwisa. Najmłodszy dzieciak jeszcze nie mówi. Pozostaje dwóch braci. Ian marzy o karierze w wojsku i jest homoseksualny. Natomiast Lip to bardzo inteligentny człowiek, który nie wiadomo, jak się tutaj znalazł.
Dużą zaletą tego serialu jest to, że czasem pojawiają się inne postacie. Już mówię, co mam na myśli. Ogólnie w serialach, gdy się ktoś pojawia, to znika po pierwszym odcinku. Tutaj jest nieco inaczej, bo takie postacie z doskoku mogą pozostać trochę dłużej. I jest to dlatego zaletą, bo fajnie jest poznawać nowych ludzi, a nie tylko tkwić z tymi samymi.
Co tu dużo pisać. Serial mi się naprawdę podoba. Jest 11 sezonów, więc nie wiem, czy obejrzę wszystkie lub chociaż połowę. Interesujące musi być, jak te dzieciaki będą dorastały wraz z rozwojem akcji.
Myślę, że jest to tytuł raczej dla dorosłych. Seks, narkotyki i alkohol nie stanowią tutaj tematu tabu. Obraz ogląda się przyjemnie. Ma nieco komediowy charakter. Wydarzenia są przeważnie przerysowane. Dzięki temu bardziej nas dotykają. Serdecznie polecam Niepokornych.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz