Przejdź do głównej zawartości

Zaginiona Wiolonczelistka - Anna Bałenkowska


Książka niczego sobie. Po tytule zgadywałem, że to będzie trochę kryminał, jednak bardzo się pomyliłem. Literatura od kobiety - dla kobiet? Niekoniecznie. Jako facet wyciągnąłem z tego coś z pewnością pozytywnego.

Jest to historia o spełnianiu i dążeniu do swoich marzeń. Akcja dzieje się przeważnie w Walencji. Młoda uzdolniona wiolonczelistka oraz ciemna opowieść jej kariery. Fabuła to w dużej mierze miłość pomiędzy kobietą a mężczyzną.

Moja główna refleksja po przeczytaniu. Czy naprawdę z punktu widzenia kobiety partner to najważniejsza rzecz w życiu? Taki wniosek wyciągnąłem. Ja rozumiem, że miłość jest najważniejsza w życiu, ale ja ją rozumiem nieco inaczej. Oprócz miłości do partnera jest również miłość do świata, ludzi, do siebie samego i pasji, którą się posiada bądź nie. Co myślicie w tym temacie? 

Książka mi się zasadniczo podobała. Jest taka trochę obyczajowa. Zwyczajne rzeczy się w niej dzieją, ale są równie interesujące.

Jeśli miałbym wymienić jakieś wady, to miejscami czytało się to dość chaotycznie. Zwłaszcza w drugiej połowie książki czasem się musiałem dłużej zastanawiać, w jakim punkcie jestem.

Wydawnictwo Zwierciadło. Odważyłem się sięgnąć po książkę raczej kierowaną do kobiet, ale jestem bardzo zadowolony z tej lektury. Zwróciła moją uwagę, jeśli chodzi o styl pisania. Nie ma tam za dużo opisów, co mnie czasem denerwuje. Natomiast emocji czasami nie brakuje.

Polecam najbardziej melomanom. Ja miałem swoje podejście do muzyki klasycznej, ale coś nie załapało. 

Ocena: 68%

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...

Avatar: Istota Wody

  Miałem ostatnio trochę za dużo czasu i szukałem filmu na Disney. Avatar pierwsza część całkiem mi się podobał, więc nie trudno było się przekonać, aby obejrzeć kontynuacje. Trzeba było czekać trzynaście lat na kolejną część. Na dzisiejsze standardy jest to film długi. Trwa ponad trzy godziny. Miałem pewne obawy, bo jeśli coś mnie mało interesuje, to po kilkunastu minutach jestem w stanie to wyłączyć. Jednak przy niewielkim wysiłku dotrwałem do końca tego tytułu. Warto? Na początku miałem wrażenie, że jest to film dla dzieci, w najlepszym przypadku familijny. Jednak im bliżej końca, tym bardziej się to zmieniało. Po seansie dotarło do mnie, że to jednak dojrzała produkcja. O czym? Z kim? Po co? Avatar opowiada historie niebieskich stworzeń na planecie Pandora. Wiodą proste życie w zgodzie z naturą. Jednak ludzie z nieba (my) przylatujemy i chcemy ich zniszczyć. Rzadko się zdarza, żeby ludzie byli czarnym charakterem w filmie science fiction.  Ja tu odnalazłem sporo odniesień ...

Infamia (serial Netflix)

To niedawny obraz jaki miałem przyjemność obejrzeć. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił sam opis. Jest to serial o romskiej dziewczynie, która mimo burzliwej sytuacji rodzinnej pragnie zostać raperką. To powoduje sporo problemów, ale bez zbędnego dramatyzowania. To chyba najlepsza okazja, aby porozmawiać na temat Romów. Nie uznaję siebie za rasistę. Ukraińców, czarnoskórych imigrantów lub arabów zupełnie toleruję. Natomiast w tym wypadku nie jest tak pięknie. W moich doświadczeniach Romowie zwykle są zbyt hałaśliwi i nachalni. Mam do nich pewien szacunek, ale nigdy w życiu nie udało mi się z żadnym z nich zaprzyjaźnić, chociaż paru znajomych faktycznie miałem. A wy jakie zdanie macie o Romach? Główna bohaterka to taka polska (romska) Zendaya. Dziewczyna faktycznie posiada charyzmę. Jej narodowa tożsamość prowadzi do wielu kłopotów. Zwłaszcza w nowej szkole. Chce nagrywać rap. I tu się producenci postarali, bo stworzyli wiele nagrań, które faktycznie brzmią jak hip-hop.  Ja się wk...