Przejdź do głównej zawartości

Mickey 17 - reż. Joon-ho Bong (polecane)

 

Nie wiem jak Wam, ale mi się obił o uszy kilka razy ten film, więc postanowiłem w końcu obejrzeć. Reżyserem jest Joon-ho Bong. Znany między innymi z Parasite i Mother. Zdecydowanie polecam ten i inne jego filmy.

Jest to science fiction z nutą komedii. Humor przypomniał mi trochę "Brazil" Gilliama. Opowieść mówi o dojrzałym chłopaku, który staje się "wymienialnym". A to oznacza, że biorą go do samobójczych misji, a na drugi dzień drukują jego ciało z powrotem. To prowadzi do różnych dziwnych i czasem absurdalnych zdarzeń.

Mickey 17 zaskoczył mnie lekkością kolejnych scen. Sympatycznym humorem oraz interesującą akcją. Myśli bohatera wydają się być szczere.

Jest to film science fiction, dlatego sporo rzeczy tutaj jest dodane jako futurystyczne. Szukałem inspiracji do książki, ale zbyt wiele nie znalazłem.

Ja mam odczucie, że ten film dzieli się trochę na dwie historie. Pierwsza z nich to główny bohater i jego reprodukcja. Drugim wątkiem są istoty żyjące na niezbadanej planecie, gdzie lądują ludzie.

Z krytycznej strony motyw zła i czarnych charakterów był już umawiany tysiąc razy. Po prostu ci źli, których widzimy na ekranie, już ich setki razy widzieliśmy.

Innych znaczących wad nie odkryłem. Nic tylko oglądać.

Ocena: 80%

Komentarze

  1. Obejrzałam, mam w planach recenzję, choć trochę mi schodzi ;) Muszę chyba przestać oglądać zapowiedzi filmów i czytać recenzji, bo to co inni wychwalają, ja rozbieram na czynniki pierwsze i widzę wady ;) Powiem tak..... na luzacki wieczór z popcorem, czy czymś co tam mamy pod ręką, może być. Trochę dramat, trochę sci-fi, trochę komedia. Lekka, niezobowiązująca produkcja ;) Ja jednak oczekiwałam po nim nieco więcej.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię pisać o filmach, ale średnio lubię czytać :D To też trochę zakręcone. Ale fajnie się czyta rzeczy osoby, którą się zna

      Usuń
  2. Ja jeszcze nie widziałam, ale mnie zachęciłeś do obejrzenia tego filmu.👍

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż zwiastun sobie zobaczyłem, czy dobrze kojarzę ten film. Pomysł na wieczny powrót z zaświatów jest naprawdę czymś odświeżającym. Będę musiał obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Teściowie (2021)

W końcu udało mi się trafić na w miarę interesujący polski film. Szału ogólnie nie ma, ale dodaje otuchy, że w naszym kraju można zrobić jakiś ciekawą autorską produkcje. Czemu autorską? Ponieważ autorzy nie łatwo dają się włożyć w schemat i robią coś oryginalnego. "Teściowie" to ogólnie film "przegadany". Już od samego początku możemy zauważyć, że dialog jest tu punktem kluczowym. Mnie zastanawiało, na ile twórcy inspirowali się np. Woody Allenem, bo on jest mistrzem fimów "przegadanych". Wszystko zaczyna się od razu. Dosyć długo zajęło mi zorientowanie się, o co tu tak naprawdę chodzi. "Teściowie" to takie alter ego "Wesela". Tutaj właśnie toczy się akcja, ale ze ślubem było gorzej. Podobno to komedia, ale nie w mojej kwalifikacji. Te rozmowy naprawdę wydawały się być na poważnie, a śmiesznych momentów jest jak makiem zasiał. Film mi się podobał, chociaż zabrakło momentu "wow". Tak szybko się zaczyna jak kończy. To zaledwie ...