Żeby mieć popołudniami w pracy, co robić, postanowiłem poszukać trochę gier. W przyszłości będzie ich pewnie więcej. Z różnych gatunków. Dzisiaj na odstrzał idzie pięć wyścigówek, które wziąłem pod lupę. Zacznę od tych gorszych.
Asphalt Legends
Totalna porażka. Gra, który kusi grafiką i szybkością, natomiast ma zerową grywalność. Auto samo jedzie i skręca. Nie mamy wpływu na zachowanie samochodu. Tylko od czasu do czasu wściskamy jeden przycisk. Dno
Ocena: 20%
Race Max Pro
Tutaj było nieco lepiej. Grafika na niskim poziomie, ale już się dało pograć. Sterowanie i zachowanie samochodu w miarę ok. Niestety reklamą za reklamą, które czasem trudno wyłączyć. A drugi minus to krótki czas jednego wyścigu - nawet 20 sekund.
Ocena: 35%
Grid Autosport
Pierwsze wyścigi na które trafiłem, będące naprawdę fajne. Sterowanie i grafika bardzo fajna. Długie trasy. Niestety gra absolutnie Pay2Win. Dużo czasu mi zajęło rozpocżęcie wyścigu beż płacenia. Bez sensu.
Ocena: 40%
Asphalt 8
Tutaj trafiłem na faktycznie ciekawą grę. Grafika, sterowanie i realizm całkiem dobry. Chętnie pograłbym dłużej, ale niestety się nie da. Pierwsze trzy trasy przejechałem, a następna powinna się ściągnąć, ale aplikacja nie pobiera toru wyścigowego. Nie wiem, czy to wina gry czy telefonu, ale niestety nie działa. Może u Was zadziała?
Ocena: 60%
Need for speed: No limits
Tutaj dochodzimy do najlepszej wyścigówki z tej listy. Wita nas bardzo ładna grafika. Wyścig jest w deszczu i w nocy, a przez to błyskają światła odbijając się od samochodu, co robi fajne wrażenie. Sterowanie spoko. Jeździ się fajnie. Jest mnóstwo samochodów. (koło 200-300) I zero reklam! Zostanę z tą grą na nieco dłużej. Niestety - trasy są krótkie (30-60 sekund)
Ocena: 69%
Tyle na dzisiaj. Może do wyścigów jeszcze wrócę, ale pewnie inny gatunek wezmę pod lupę w następnym "odcinku".
Komentarze
Prześlij komentarz