David Icke jest jedną z najważniejszych postaci ruchu "wiedzy alternatywnej" - tak ją nazywam, czyli jaka to wiedza? Do jednego worka wszystkie teorie spiskowe, leczenie energią, świadomy sen i wychodzenia z ciała, sens religii, postać Boga i innych istot nadprzyrodzonych oraz magia. Tak mniej więcej bym to określił.
Byłem bardzo ciekawy tego autora. Słyszałem o nim z różnych stron, ale nigdy o nim nic nie poczytałem. Znałem pogłoski. To było dobre podłoże, żeby kupić jego książkę i dowiedzieć się, co on ma w głowie. To dzieło rozpala we mnie ciekawość i są tam rzeczy, na które sam wpadłem lub z którymi się częściowo zgadzam.
Główny przekaz książki polega na tym, że wszyscy żyjemy w symulacji. Zgłębiając proste prawa fizyki kwantowej, można przyznać racje tej tezie. Czy ja w to wierzę? Częściowo tak, chociaż nie traktuję tego jako stuprocentowy pewnik.
Na pewno o autorze gdzieś słyszeliście. To ten wariat (w dobrym tego słowa znaczeniu) wymyślił teorie Reptilian, czyli ludzi-jaszczurek, którzy potajemnie rządzą światem. David Icke przez jego zwariowane (w dobrym tego słowa znaczeniu) teorie spiskowe dostał zakaz wstępu do kilku europejskich krajów.
Lusz. To pojęcie mną wstrząsnęło, ponieważ sam je wymyśliłem, a autor wykorzystuje je w podobny sposób do mnie. Czym więc to jest? My jako ludzie produkujemy Lusz (coś w rodzaju energii) i istoty ponad nami się tym Luszem żywią. Różnica teorii Davida Icke polega na tym, że on wskazuje jakieś demoniczne istoty czerpiące tę energie od nas. Ja natomiast widzę w tym Istoty Wyższe. Czyli pół Bogów. Wierzę, że ponad nami są bezosobowe istoty, które nas hodują tak jak ludzie hodują zwierzęta i rośliny. Te byty o nas dbają, ale czasem potrafią odebrać życie, bo żywią się naszą energią - naszym Luszem.
Temat książki jest gruby. Tak naprawdę mógłbym o nim napisać na blogu o wiedzy tajemnej. Być może kiedyś wybiorę coś szczególnego, żeby stworzyć dobry tekst.
Książka jest dobra. Jest nieco szalona. Ale jest logiczna. Na koniec dodam, że David Icke obwinia o wszystko Kult. Kult to jakaś tajna organizacja, która na całym świecie kontroluje wszystko od szczepionek do zmian klimatycznych i wojen pewnie też. Czy w to wierzę? Nie całkowicie.
Czy sięgnę po kolejną książkę autora? Poczekam parę lat, jak David dojrzeje jeszcze (mimo że jest bardzo dojrzały) i wtedy kupię coś od niego i przeniosę się do tego dziwacznego świata - który jest przygodą.
Ocena: 70%

Komentarze
Prześlij komentarz