Przejdź do głównej zawartości

Posty

Hearts of Iron 4 - strategia

  Nie wiem, czy słyszeliście o takim tytule, ale w niektórych kręgach jest dość znany. Omawiam drugą część tej gry. Natomiast teraz to już chyba czwarta jest ostatnia. Strategia Paradoxu. (nazwa firmy) Paradox lubi serwować graczom skomplikowane gry ekonomiczno-strategiczne. Postanowiłem, że się za to wezmę. Sprawdzę, co i jak, ale najpierw musiałem się tego nauczyć. Przeszedłem samouczek, ale nie dał mi tyle umiejętności, żeby zagrać. Zacząłem oglądać gameplay na youtubie. Po kilku godzinach oglądania byłem gotów. Gra mimo że na początku przeraża ilością informacji, nie jest aż tak trudna. Jeśli chodzi o fabułę to akcja dzieje się na moment przed drugą wojną światową. Tło historyczne jest nam znane, ale sama rozgrywka ma cechę otwartą. I tak możemy się wcielić w państwo, na które mamy ochotę. Od Rosji, do Niemiec, przez Polskę i Litwę. Prawie cały świat. Gra polega na gospodarowaniu Państwem. Rozwijaniu nauki, budowaniu infrastruktury oraz wojska. Można kierować krzesełkami u szcz...
Najnowsze posty

"Era" - Kamil Piechura

  Czasami sięgam po tytuły mniej oczywiste. Gdzieś na przecenie kupię książkę, która ma jeszcze w miarę dobrą ocenę w Internecie. Ciekawią mnie świeży autorzy i debiutanci, bo sam niedługo będę do tego grona należał. A przynajmniej na to liczę... Książka opowiada historie firmy z branży IT, która wypuszcza na rynek program pod tytułem "Era". "Era" jest zdolna do tworzenia krótkich i dłuższych form video - sztuczna inteligencja. Jednak to ma swoją mroczną stronę. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie jeden z pracowników. To początek problemów. Książka mi się nie podobała. Mam wrażenie, jakby autor przelewał nienawiść w swoich bohaterów. Bohaterzy? Ale tutaj przecież nikogo się nawet odrobinę polubić nie da. Dominujący szef firmy i jego rodzina mająca to gdzieś. Typowy policjant z ambicjami. Cała reszta ludzi z firmy. Wszystko na nie. Autor łamię schematy. To Ci których uważamy za dobrych, mają tu przechlapane. Zniszczony model rodziny. Tak naprawdę jest dużo złej e...

Pati (serial)

  Serial to prequel " Skazanej ". Opowiada historię Pati. Nieco zadziornej i zamotanej dziewczyny, chociaż nie tak głupiej i dość ładnej. Możemy się z tej produkcji dowiedzieć o losach Patrycji przed trafieniem do więzienia. "Skazaną" shejtowałem, ale miałem ku temu powody. Natomiast opisywany serial całkiem przypadł mi do gustu. Najwięcej roboty robi tutaj główna, tytułowa bohaterka. Ciekawe jest podglądanie życia Pati, ponieważ ma cechy przewrotnej historii i jest postacią, której trudno nie polubić. Dziewczyna w swoich decyzjach często balansuje na krawędzi łamania prawa. Ale zrobi wszystko dla swoich dzieci - tak naprawdę rodzeństwa, które wszystko dla niej znaczy. Ogólnie serial mi się podoba. Obejrzałem pierwszy sezon i uważam, że nie był to stracony czas. Jedyny w mojej ocenie faktyczny błąd "Pati" polega na tym, że ta kobieta ma tak cholernego pecha, że w każdym odcinku następuje kolejna tragedia. Dramat za dramatem i cały czas tylko gorzej. Stwarz...

Sukcesja (serial - kocur)

  Co prawda ostatnio jestem zamotany i chyba dlatego obejrzałem trzeci sezon serialu od początku. Byłem przekonany, że jeszcze go nie oglądałem, ale nawet na filmweb miałem wpisane, że tak. No nie ważne. Zaliczyłem drugi raz kilka odcinków. Nauczyło mnie to tylko tego, że zapamiętuje faktycznie ważne momenty. Sukcesja opowiada o korporacji WayStar i rodzinie która nią zarządza. Stawka jest spora, bo mówimy o firmie, w której przetargi liczy się w miliardach dolarów. Rodzeństwo jest ze sobą trochę podzielone, lecz starają się na swój sposób kochać pozostałych. Trwa walka kto będzie miał największe znaczenie w korporacji - zwłaszcza w przypadku śmierci ojca, czyli głównego prezesa. Złapałem się na tym, że lubię prawie wszystkich bohaterów tego serialu. Tutaj naprawdę się dużo dzieje, ale ludzie są zwykle szczerzy w swoich wypowiedziach. Fajnie jest podglądać osoby u szczytu w świecie mediów, którzy mają życie jak wszyscy inni - tylko stawka pieniężna się zmienia. Problemy pozostają t...

Teściowie (2021)

W końcu udało mi się trafić na w miarę interesujący polski film. Szału ogólnie nie ma, ale dodaje otuchy, że w naszym kraju można zrobić jakiś ciekawą autorską produkcje. Czemu autorską? Ponieważ autorzy nie łatwo dają się włożyć w schemat i robią coś oryginalnego. "Teściowie" to ogólnie film "przegadany". Już od samego początku możemy zauważyć, że dialog jest tu punktem kluczowym. Mnie zastanawiało, na ile twórcy inspirowali się np. Woody Allenem, bo on jest mistrzem fimów "przegadanych". Wszystko zaczyna się od razu. Dosyć długo zajęło mi zorientowanie się, o co tu tak naprawdę chodzi. "Teściowie" to takie alter ego "Wesela". Tutaj właśnie toczy się akcja, ale ze ślubem było gorzej. Podobno to komedia, ale nie w mojej kwalifikacji. Te rozmowy naprawdę wydawały się być na poważnie, a śmiesznych momentów jest jak makiem zasiał. Film mi się podobał, chociaż zabrakło momentu "wow". Tak szybko się zaczyna jak kończy. To zaledwie ...

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...