Przejdź do głównej zawartości

South Park: The Fractured But Whole - Świetna gra na podstawie serialu

 

Dzisiaj chciałem Wam przybliżyć grę opartą o popularny serial South Park.

Ogólnie przenosimy się do realiów miasteczka. Wcielamy się w nowego mieszkańca, który nie mówi żadnego słowa - co jest często motywem żartu. Są dwie siły: Coon and Friends oraz Druga której nie pamiętam. Walczą o dominacje. Ich celem jest sprzedaż praw do tworzenia filmów i seriali na temat ich drużyny super bohaterów. Jedną z pierwszych misji jest odnalezienie kota w zamian za sto dolarów. To duża kwota jak na dziesięciolatków.

Jestem mega fanem serialu. Jeszcze w latach 90'tych oglądałem go na kablówce, dlatego musiałem zagrać w grę. Świetne jest to uczucie immersji - zanurzenia się w tym świecie. A świat gry daje spore możliwości. Tak naprawdę jest to RPG z otwartym światem, craftingiem i taktyczną walką. Wszystko jest całkiem dobrze przemyślane. Warto odwiedzić każde miejsce, żeby znaleźć różne znajdźki albo przedmioty do craftingu, czy takie dające dany bonus. SP: FBW jest dobrze wyważoną grą. Czasem trzeba dłużej pomyśleć nad łamigłówką, ale prawie wszystkie misje zrobimy bez szukania sposobu przejścia na necie.

I co ja Wam powiem? No polecam. Naprawdę świetny humor to wszystko ma. Oczywiście żartów z pierdzenia nie odpuścili. Spacerując po domach i parkach możemy zaliczać toalety. Im większą kupę zrobimy tym lepiej. 

Bardzo fajne zwroty akcje. Bossy. Oraz pomysłowość na przeróżne zadania. 

Porównując do Kijka Prawdy (Wcześniejsza gra w tym uniwersum) to w nowszej wersji fabuła i ogólnie świat jest ciekawszy. Natomiast mechanika walk bardziej podobała mi się w Kijku. 

Grę kupiłem na steam na promocji za jakieś 15 zł, więc można poczekać aż będzie jakaś promocja.

Gra petarda!

Ocena: 83%

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Avatar: Istota Wody

  Miałem ostatnio trochę za dużo czasu i szukałem filmu na Disney. Avatar pierwsza część całkiem mi się podobał, więc nie trudno było się przekonać, aby obejrzeć kontynuacje. Trzeba było czekać trzynaście lat na kolejną część. Na dzisiejsze standardy jest to film długi. Trwa ponad trzy godziny. Miałem pewne obawy, bo jeśli coś mnie mało interesuje, to po kilkunastu minutach jestem w stanie to wyłączyć. Jednak przy niewielkim wysiłku dotrwałem do końca tego tytułu. Warto? Na początku miałem wrażenie, że jest to film dla dzieci, w najlepszym przypadku familijny. Jednak im bliżej końca, tym bardziej się to zmieniało. Po seansie dotarło do mnie, że to jednak dojrzała produkcja. O czym? Z kim? Po co? Avatar opowiada historie niebieskich stworzeń na planecie Pandora. Wiodą proste życie w zgodzie z naturą. Jednak ludzie z nieba (my) przylatujemy i chcemy ich zniszczyć. Rzadko się zdarza, żeby ludzie byli czarnym charakterem w filmie science fiction.  Ja tu odnalazłem sporo odniesień ...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...

Infamia (serial Netflix)

To niedawny obraz jaki miałem przyjemność obejrzeć. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił sam opis. Jest to serial o romskiej dziewczynie, która mimo burzliwej sytuacji rodzinnej pragnie zostać raperką. To powoduje sporo problemów, ale bez zbędnego dramatyzowania. To chyba najlepsza okazja, aby porozmawiać na temat Romów. Nie uznaję siebie za rasistę. Ukraińców, czarnoskórych imigrantów lub arabów zupełnie toleruję. Natomiast w tym wypadku nie jest tak pięknie. W moich doświadczeniach Romowie zwykle są zbyt hałaśliwi i nachalni. Mam do nich pewien szacunek, ale nigdy w życiu nie udało mi się z żadnym z nich zaprzyjaźnić, chociaż paru znajomych faktycznie miałem. A wy jakie zdanie macie o Romach? Główna bohaterka to taka polska (romska) Zendaya. Dziewczyna faktycznie posiada charyzmę. Jej narodowa tożsamość prowadzi do wielu kłopotów. Zwłaszcza w nowej szkole. Chce nagrywać rap. I tu się producenci postarali, bo stworzyli wiele nagrań, które faktycznie brzmią jak hip-hop.  Ja się wk...