Przejdź do głównej zawartości

Film "Mój tydzień z Marilyn" aka Moje dwie godziny z Marilyn

 

Kiedyś dawno temu, gdy była premiera tego filmu to bardzo mnie zainteresował, ale przegapiłem wówczas oglądanie go. Teraz miałem okazję obejrzeć w telewizji. Po kilku minutach stwierdziłem, że to będzie naprawdę dobre kino. Miałem zakodowane, że jest to czarno biały film, nie wiedzieć czemu, ale się myliłem.

Eddie Redmayne grający tu głównego bohatera, jest materiałem na świetnego aktora. Z tym, że na razie gra zwykle młodzieńców. Niski, chudy. To między innymi on skłonił mnie do seansu. Lubię jego rolę. Na przykład w trylogii Fantastycznych Zwierząt albo jako Hawking w Teorii Wszystkiego.


Powyżej Emma Watson. Harry Potterowa Hermiona. Nie powiem, bo do niej też czuję pozytywne wibracje.

Natomiast w rolę Królowej - Marylin Monroe wciela się Michelle Williams. Ja tej aktorki chyba nie znam, ale może kiedyś mi przeleciała przed oczyma. W zasadzie nie można mieć tu z grubsza jakiś zastrzeżeń. Aktorka jest na tyle piękna, na ile być powinna. Zauważyłem jeden detal, który mi zaburza całość odbioru tego dzieła. Czy Monroe była inteligentom kobietą? Tutaj jest tak przedstawiona. A mam wrażenie, że była lekko głupiutką blondyneczką. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Film się bardzo podobał. Mój tydzień z Marilyn był w tym wypadku Moimi dwiema godzinami z Marilyn. Bawiłem się dobrze.

Film jest nowoczesny. Posiada on pewien dynamizm, który jest niezbędny w nowych filmach.

Historia jest oparta na faktach.

Jest historia niemożliwej miłości. "To historia o miłości nie możliwej, jak pendolino do Kutna." Maria Peszek.

Polecam serdecznie ten film. Zwłaszcza osobą, które lubią tamte czarno białe czasy, ale też wszystkim, którzy mają ochotę na kawał dobrego kina. 

Ocena: 78%

Komentarze

  1. Witaj! Według mnie Eddie Redmayne zagrał do tej pory bardzo ciekawe role. Jest zdobywcą Oscara za rolę pierwszoplanową w filmie "Teoria wszystkiego". Michelle Williams była nominowana do Oscara 5 razy. Ale chyba jeszcze czeka na swą oscarową rolę. Zachęciłeś mnie do obejrzenia tego filmu. Ostatnio gdzieś mi mignął w programie. Wrócę tu jak zobaczę. Zdrowia i pogody ducha życzę. Pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro masz tyle wiedzy o aktorach tego filmu to napewno trzeba go obejrzec. Szczerze polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto było! ;) Ale wiesz, że obecnie wyróżnia się aż 9 rodzajów inteligencji?

      Usuń
    2. Tego nie wiem.

      Robiłem ostatnio testy IQ u psychologa i wyszlo ze jestem ponad przeciętny.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...