Przejdź do głównej zawartości

Mój sąsiad Adolf - taka fajna komedia

 

Już jakiś czas temu upolowałem tytuł tego filmu i w końcu udało się obejrzeć. Efekty? Sam pomysł jest po prostu genialny. Obok domu pana Polsky'ego wprowadza się ktoś nowy. Główny bohater podejrzewa, że to sam Adolf Hitler. Akcja dzieje się kilka lat po wojnie.

Te polskie smaczki. Fajnie usłyszeć polski język w filmie zagranicznym. Tutaj na dodatek jest też nazwisko "Polsky".

Produkcja jest krótka. Nie całe półtora godziny. W sam raz na szybką filmową rozrywkę. Z drugiej strony mniejsza ilość treści prowadzi do mniejszej dyskusji. Ale jak to się oglądało? No bawiłem się bardzo fajnie. Film jest faktycznie lekki. Warto zaznaczyć, że to komedia. Nie śmieszyła mnie jakoś zbytnio, ale miałem dobre odczucia podczas seansu.

W zasadzie jest to film o relacji. Relacji samotnego bohatera, który w zasadzie nie wychodzi z domu i jest trochę dziwakiem. Nowy sąsiad nadaje więcej sensu dla Polsky'ego. Teraz pytanie: jak to się skończy? Czy jeden z bohaterów jest faktycznie Adolfem Hitlerem? Żeby się tego dowiedzieć, to zapraszam na seans.

Odczucia bardzo pozytywne. Można by się uczepić, że klimat podobnej produkcji widzieliśmy wiele razy, jednakże "Mój sąsiad Adolf" to film oryginalny. Zdecydowanie polecam wszystkim!

Ocena: 79%

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Avatar: Istota Wody

  Miałem ostatnio trochę za dużo czasu i szukałem filmu na Disney. Avatar pierwsza część całkiem mi się podobał, więc nie trudno było się przekonać, aby obejrzeć kontynuacje. Trzeba było czekać trzynaście lat na kolejną część. Na dzisiejsze standardy jest to film długi. Trwa ponad trzy godziny. Miałem pewne obawy, bo jeśli coś mnie mało interesuje, to po kilkunastu minutach jestem w stanie to wyłączyć. Jednak przy niewielkim wysiłku dotrwałem do końca tego tytułu. Warto? Na początku miałem wrażenie, że jest to film dla dzieci, w najlepszym przypadku familijny. Jednak im bliżej końca, tym bardziej się to zmieniało. Po seansie dotarło do mnie, że to jednak dojrzała produkcja. O czym? Z kim? Po co? Avatar opowiada historie niebieskich stworzeń na planecie Pandora. Wiodą proste życie w zgodzie z naturą. Jednak ludzie z nieba (my) przylatujemy i chcemy ich zniszczyć. Rzadko się zdarza, żeby ludzie byli czarnym charakterem w filmie science fiction.  Ja tu odnalazłem sporo odniesień ...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...

Infamia (serial Netflix)

To niedawny obraz jaki miałem przyjemność obejrzeć. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił sam opis. Jest to serial o romskiej dziewczynie, która mimo burzliwej sytuacji rodzinnej pragnie zostać raperką. To powoduje sporo problemów, ale bez zbędnego dramatyzowania. To chyba najlepsza okazja, aby porozmawiać na temat Romów. Nie uznaję siebie za rasistę. Ukraińców, czarnoskórych imigrantów lub arabów zupełnie toleruję. Natomiast w tym wypadku nie jest tak pięknie. W moich doświadczeniach Romowie zwykle są zbyt hałaśliwi i nachalni. Mam do nich pewien szacunek, ale nigdy w życiu nie udało mi się z żadnym z nich zaprzyjaźnić, chociaż paru znajomych faktycznie miałem. A wy jakie zdanie macie o Romach? Główna bohaterka to taka polska (romska) Zendaya. Dziewczyna faktycznie posiada charyzmę. Jej narodowa tożsamość prowadzi do wielu kłopotów. Zwłaszcza w nowej szkole. Chce nagrywać rap. I tu się producenci postarali, bo stworzyli wiele nagrań, które faktycznie brzmią jak hip-hop.  Ja się wk...