Zawsze, gdy piszę, staram się mówić prawdę. Tym razem prawda jest taka, że straciłem kogoś bliskiego i nie mogę przestać o tym myśleć, ale opiszę to w przyszłości na blogu autorskim.
"30 Srebrników" polecił mi kolega, myśląc, że klimat okultystyczny mi się spodoba. I jak? Niby się spodobał, niby nie. Więcej oczekiwałem od tego serialu.
Jest to produkcja hiszpańska. Oni znani są ze swoich horrorów. Czy ten serial to horror? Dopóki nie sprawdziłem, to nie wiedziałem. Zasadniczo jest to film z gatunku fantasy, dziejący się w realiach współczesności.
Gdy mam oglądać coś dobrego w klimatach magii, oczekuję, że będzie to coś tajemniczego i na granicy realności. Tutaj natomiast wszystko jest przesadzone. Jakieś dzikie potwory, siły ponad naturalne, klątwy, uroki. Za dużo tu tego wszystkiego. Ja stawiam na realizm.
Serial w trzecim odcinku się rozwinął. Udało mi się dotrwać do końca sezonu. Czy obejrzę drugi? Bardzo wątpliwe. Dodam jeszcze, że klimat tej produkcji przypominał mi trochę "Egzorcyste", ale ten z kolei miał więcej realizmu w sobie.
Ocena: 58%
Współczuję straty bliskiej osoby :( Co do 3o srebrników, to serial realny jest, bo nie takie miało być jego założenie. To raczej miało być takie nieco baśniowe fantasy, na pograniczu parapsychologii. Serialowy przeciętniak, który w pierwszym sezonie jest o niebo lepszy niż w drugim, więc nie wiem czy warto.
OdpowiedzUsuńDlatego drugiego raczej oglądać nie będę.
Usuń