Przejdź do głównej zawartości

The Last of Us - Serial

 

"The Last of Us" to serial na podstawie gry o którym niedawno było dość głośno. Postanowiłem go obejrzeć, żeby zmierzyć się z innymi opiniami na temat tej produkcji.

Świat dotknęła epidemia, która zmienia normalnych ludzi w potwory-grzyby. Ich jedyny cel to atakowanie i rozsiewanie zarazy dalej. Nadzieja jest w małej dziewczynie, którą główny bohater musi dostarczyć do poleconego miejsca.

W grę komputerową nie grałem, ale chętnie kiedyś po nią sięgnę. Serial jest całkiem w porządku. Same uniwersum przypomina trochę to Falloutowe. (Muszę napisać recenzje Fallouta serialu) Czemu? Bo w tym nowym świecie ludzie łączą się w frakcje i nikt nikomu nie może zaufać.

Akcja "The Last of Us" jest bardzo przemyślana. Mamy główny wątek, wokół którego wszystko się kręci. Ale mamy również dodatkowe historie. Parę odcinków pokazuje historie tego świata, ale patrząc na nią z innej strony. To czyni fabułę bardziej obrazową i pozwala puścić wodzę fantazji.

Co jeszcze? Jak można się domyślać po zdjęciu, będzie tu trochę strzelania. Scen akcji jest wystarczająco. A sceny mówione są w porządku.

Jeśli graliście w grę, to chętnie usłyszę Waszą opinie o serialu. Ja jestem po pierwszym sezonie, ale z tego co mówią ludzie, drugi to raczej porażka. Kiedyś go obejrzę, nie wiem kiedy.

Ocena: 72%


Komentarze

  1. Będę szczery i brutalny. Grałem w pierwszą część na PS4 i serial niema za dużo wspólnego z materiałem źródłowym. Można przemilczeć zmianę wyglądu Ellie. Lecz zmiana wydarzeń, czy charakterów postaci już nie. Stanowczo nie zrobiono ten serial dla fanów serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha rozumiem. No ja kiedyś zagram...

      Ellie ogólnie jest super w serialu. Wulkan energii.

      Usuń
    2. Lepiej tego ująć się nie dało. Energii na pewno jej nie brakowało.

      Usuń
  2. Pierwszy sezon jest czymś nowym fakt, ale nie wiem jeszcze jak drugi. Grę widziałam pierwsze część jak syn grał, ale na razie nie gra dalej, więc gdzieś w krzakach jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już pisałam u Piotra, że serial zdecydowanie mnie nie porwał, i to nie tylko ze względu na aktorkę, nie ze względu na to, że do Ellie nie jest podobna, ale z racji na jej sposób grania, infantylny, ale i w jakiś sposób bezczelny. Może jakbym nie znała gry to serial miałby okazję mnie zainteresować. No ale jest jak jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się Ellie podobała. Muszę kiedyś nadrobić i w tę grę pograć. Chociaż fanem zombie wcale nie jestem. Zdecydowanie wole postapo nuklearne...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...

Teściowie (2021)

W końcu udało mi się trafić na w miarę interesujący polski film. Szału ogólnie nie ma, ale dodaje otuchy, że w naszym kraju można zrobić jakiś ciekawą autorską produkcje. Czemu autorską? Ponieważ autorzy nie łatwo dają się włożyć w schemat i robią coś oryginalnego. "Teściowie" to ogólnie film "przegadany". Już od samego początku możemy zauważyć, że dialog jest tu punktem kluczowym. Mnie zastanawiało, na ile twórcy inspirowali się np. Woody Allenem, bo on jest mistrzem fimów "przegadanych". Wszystko zaczyna się od razu. Dosyć długo zajęło mi zorientowanie się, o co tu tak naprawdę chodzi. "Teściowie" to takie alter ego "Wesela". Tutaj właśnie toczy się akcja, ale ze ślubem było gorzej. Podobno to komedia, ale nie w mojej kwalifikacji. Te rozmowy naprawdę wydawały się być na poważnie, a śmiesznych momentów jest jak makiem zasiał. Film mi się podobał, chociaż zabrakło momentu "wow". Tak szybko się zaczyna jak kończy. To zaledwie ...