Miałem rację, (teraz sprawdziłem) że plakat powyżej jest podobny do tego z "Czasu krwawego księżyca". Tylko tutaj DiCaprio jest wyraźnie starszy.
"Jedna bitwa po drugiej" opowiada historię buntowników, którzy w imię swoich ideałów robili zamachy - zwykle bombowe. Wśród czołowych członków dochodzi do romansu, który potem zamienia się w miłość. Pojawia się dziecko i fakt ten wystawia na próbę tych ludzi. Nie zdradzam szczegółów, ale będzie trzeba uciekać.
Zacznę może od tego, że ten film chwilami jest naprawdę zabawny. I jest to wyszukane poczucie humoru. W zasadzie mam wrażenie takiego stylu Tarantino. Ostatnio takie przeczucie miałem do filmu "Grzesznicy".
Jest to produkcja z iście gwiazdorskiej obsadzie. Trzech mistrzów: DiCaprio, Sean Penn oraz Benicio Del Toro. Na dodatek reżyserią zajął się Paul Thomas Anderson. Znany przede wszystkim (dla mnie) z "Aż poleje się krew" i "Magnolia".
Każdy główny bohater jest wspaniale przedstawiony. DiCaprio tym razem jest dosyć zwykłym ojczulkiem. Penn jako czarny charakter sprawdza się świetnie - szczególnie zamiłowanie jego postaci do seksu. Del Toro mógłby mieć trochę większą rolę, ale tą którą ma, powinna nas usatysfakcjonować.
W filmie użyto kilku oryginalnych pomysłów. Jak na przykład rodzaj GPS to znajdywania przyjaciół. Albo fakt, że jest specjalne pytanie: "Która jest godzina?" I trzeba znać odpowiednie hasło, żeby potwierdzić swoją tożsamość. Główny bohater jednak za cholerę nie może sobie tego przypomnieć, a ta scena mnie mocno rozbawiła.
Film trwa dość długo, bo niecałe trzy godziny. Myślę, że to w sam raz, żeby opowiedzieć tę historię.
Na początku seans się bałem, bo był wątek uchodźców na granicy Amerykańsko Meksykańskiej. Obawiałem się, że będzie to ten rodzaj filmu: "pouczająco dokumentalny". Na szczęście nic takiego nie było. W zamian za to dostałem dawkę naprawdę dobrego kina.
Myślę, że moich słów wystarczy. Bardzo wszystkim ten film polecam. Żałuję trochę, że go nie obejrzałem w wigilię, (uwielbiam dobry film w tym czasie) ale skąd mogłem wiedzieć?
Wystawiam dziewiątkę, chociaż jest trochę naciągnięta.
Ocena: 90%
W trakcie świąt będę codziennie oglądał film. Postaram się opisać coś fajnego na tę porę.
A jakie są Twoje ulubione filmy z aktorami, którzy tutaj grali?



Komentarze
Prześlij komentarz