Przejdź do głównej zawartości

"Poziom mistrza" - Pętla czasowa w klimatach filmu akcji


Nie wiedziałem, że jest taki film na temat pętli czasowej. Miałem wrażenie, że znam wszystkie, a tu popatrz telewizja podpowiedziała coś innego.

Ogląda się to trochę jak grę komputerową. Główny bohater sieka przeciwników, a jak umrze to budzi się i od nowa jest walka. Ta konfrontacja sprawia, że nie jest to wyłącznie film o pętli czasowej. Jest to po prostu film akcji.

Co ja mogę powiedzieć? Główny bohater nie wzbudził mojej sympatii. Chyba dlatego bo to typowy filmowy "mięśniak". Wychowałem się co prawda na filmach ze Stalone albo Schwarzenegerem, ale wyrosłem już dawno z tych produkcji. Natomiast Mel Gibson w roli czarnego charakteru jest rewelacyjny.

O czym to opowiada? Jest jakiś były żołnierz i jego żona, która pracuje nad jakimś tajnym projektem. Główny bohater wpada w pętle czasową i musi się dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi.

Klimatyczni są przeciwnicy, bo każdy jest zgoła zupełnie inny i charakterystyczny.

Pomysł na film całkiem w porządku.

Szczerze? Z motywem pętli czasowej najbardziej podobała mi się "Randka w nieskończoność".

Istnieje jeszcze sporo filmów z tej kategorii i może kiedyś napiszę o nich grupowo.

A czy film się podobał? Chyba tak średnio słabawo. Ogólnie jest to przede wszystkim film akcji, a nie science fiction. A ja wolę na odwrót. Pozdrawiam.

Ocena: 58%

Komentarze

  1. Też wolę na odwrót, ale dla Mela Gibsona potrafię obejrzeć nawet słaby film. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem ogromnym fanem Gibsona ale bardzo cenię tę postać

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...

Avatar: Istota Wody

  Miałem ostatnio trochę za dużo czasu i szukałem filmu na Disney. Avatar pierwsza część całkiem mi się podobał, więc nie trudno było się przekonać, aby obejrzeć kontynuacje. Trzeba było czekać trzynaście lat na kolejną część. Na dzisiejsze standardy jest to film długi. Trwa ponad trzy godziny. Miałem pewne obawy, bo jeśli coś mnie mało interesuje, to po kilkunastu minutach jestem w stanie to wyłączyć. Jednak przy niewielkim wysiłku dotrwałem do końca tego tytułu. Warto? Na początku miałem wrażenie, że jest to film dla dzieci, w najlepszym przypadku familijny. Jednak im bliżej końca, tym bardziej się to zmieniało. Po seansie dotarło do mnie, że to jednak dojrzała produkcja. O czym? Z kim? Po co? Avatar opowiada historie niebieskich stworzeń na planecie Pandora. Wiodą proste życie w zgodzie z naturą. Jednak ludzie z nieba (my) przylatujemy i chcemy ich zniszczyć. Rzadko się zdarza, żeby ludzie byli czarnym charakterem w filmie science fiction.  Ja tu odnalazłem sporo odniesień ...

Infamia (serial Netflix)

To niedawny obraz jaki miałem przyjemność obejrzeć. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił sam opis. Jest to serial o romskiej dziewczynie, która mimo burzliwej sytuacji rodzinnej pragnie zostać raperką. To powoduje sporo problemów, ale bez zbędnego dramatyzowania. To chyba najlepsza okazja, aby porozmawiać na temat Romów. Nie uznaję siebie za rasistę. Ukraińców, czarnoskórych imigrantów lub arabów zupełnie toleruję. Natomiast w tym wypadku nie jest tak pięknie. W moich doświadczeniach Romowie zwykle są zbyt hałaśliwi i nachalni. Mam do nich pewien szacunek, ale nigdy w życiu nie udało mi się z żadnym z nich zaprzyjaźnić, chociaż paru znajomych faktycznie miałem. A wy jakie zdanie macie o Romach? Główna bohaterka to taka polska (romska) Zendaya. Dziewczyna faktycznie posiada charyzmę. Jej narodowa tożsamość prowadzi do wielu kłopotów. Zwłaszcza w nowej szkole. Chce nagrywać rap. I tu się producenci postarali, bo stworzyli wiele nagrań, które faktycznie brzmią jak hip-hop.  Ja się wk...