Gatunek podpowiada, że jest to skradanka z elementami akcji i małymi zagadkami. Mi natomiast podpowiada instynkt, że jest to po prostu symulator złodzieja w czasach wiktoriańskich.
Spodziewałem się, że gra będzie miała w sobie coś z Tomb Raidera i Plague Tale. Dużo się nie pomyliłem.
Jak wygląda rozgrywka? Zwykle wychodzimy oknem ze swojego mieszkania. A następnie kierujemy się do kolejnej misji. Gra udaje trochę otwarty świat, ale tak naprawdę podzielona jest na instancje. W sklepie u npc możemy kupić złodziejskie przedmioty. Na wyposażeniu mamy w zasadzie tylko łuk, ale posiada on wiele typów strzał. Zwykle musimy zdecydować, czy atakować wroga, czy ominąć albo ogłuszyć. W trakcie rozgrywki znajdujemy różne złote skarby. To one służą za walutę i ogólny prestiż.
Powyżej screen z gry.
Ja się obawiałem, że to będzie za trudna gra dla mnie. Faktycznie czasem musiałem kilka krotnie powtarzać jedną misję, żeby ją przejść, ale ostatecznie nie było tak trudno. Wada czy zaleta... Dużo misji dało się w zasadzie przebiec.
Graficznie produkcja przedstawia się bardzo ładnie.
Gra jest stosunkowo krótka jak na dzisiejsze standardy. Około 10 godzin zajęło mi przejście całości. Czy korzystałem z podpowiedzi na youtube? Raz, może dwa. Zwykle wszystkie zagadki rozwiązywałem sam.
Delikatnie tę grę polecam. Na pewno obowiązkowa dla wszystkich fanów skradanek. Bo złodziejem trzeba się urodzić...
Ocena: 66%
O serii Thief słyszałam wiele dobrego, ale nie grałam w żadną część. Co prawda planuję nadrobić, lecz ciągle odkładam - chyba dlatego, że do skradanek mnie mocno nie ciągnie akurat. Jednak w końcu zagram. :)
OdpowiedzUsuńJa się trochę boje skradanek. Zdecydowanie wolę wpaść z giwera i wszystkich wrogów zabić.
UsuńHmm... "Thief" no niby skradanka, ale często da się "na siłe" przejść niektóre misje.