Przejdź do głównej zawartości

BoJack Horseman (Netflix)

 

Obiecuję, że to ostatni (póki co) serial animowany dla dorosłych, który polecam. Tym razem mam Wam do przedstawienia charyzmatyczną postać człowieka - konia. BoJacka Horsemana.

BoJack już jest około czterdziestki, ale w dalszym ciągu żyje przeszłością. Niegdyś wystąpił w ważnej roli w pewnym serialu i to mu dało pięć minut sławy. Jaki on jest? To ciekawe pytanie...

Futurame nastolatki oglądać mogą, ale omawiany tytuł jest zdecydowanie przeznaczony dla widzów dorosłych. Jest tu seks, alkohol i narkotyki. 

Ogólnie serial jest dosyć zabawny, ale to nie jego najważniejsza cecha. Mimo że główny bohater to koń, to psychologia postaci jest na naprawdę wysokim poziomie. Spotkamy na ekranie różne postacie, których wygląd odpowiada zwierzętom. Nie dajcie się zmylić. Każdy osobnik jest przemyślany. Dialogi są zaskakujące i jednocześnie logiczne.

Na obrazku powyżej widać głównego bohatera z jego kumplem w czerwonej bluzie. Na początku myślałem, że jest to jakaś zupełnie bez użyteczna postać, ale bardzo się myliłem. On mieszka za darmo u BoJacka, bo nie potrafi ułożyć sobie życia. Jego byle jakość jest naprawdę bardzo zabawna.

Każdy odcinek ma inny temat przewodni. Istnieją delikatne wątki, które się stopniowo rozwijają. Warto dodać, że jest tu sporo sytuacji abstrakcyjnych, wręcz absurdalnych. Ale to nadaje właściwy charakter temu serialu. 

Ocena: 8/10

ps. jeszcze znam jeden serial, który będę polecał animowany, ale napiszę o nim po nowym roku

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...