Przejdź do głównej zawartości

Egzorcysta (Serial - Horror 2016 - Amazon)

 

Imprezowe szaleństwo w sylwestra a potem w imieniny sprawiło, że miałem przerwę w pisaniu, ale już do Was wracam z kolejną porcją recenzji ciekawych produktów kultury.

Serial "The Exorcist" (Amazon) to ciekawa adaptacja. Chyba każdy oglądał jakiś horror związany z egzorcyzmami. Tak i tutaj mamy dawkę naprawdę dobrej rozrywki.

Głównym atutem tego tytułu jest jego błyskawiczne rozwinięcie akcji w początkowych odcinkach. Często przy oglądaniu seriali na początku nic się nie dzieje, tylko rozmawiają i to rozmawiają nie zawsze na temat, który się rozumie. Tutaj jest inaczej. Fabuła jest czysta i przejrzysta, a wszystko dzieje się szybko - nie ma miejsca na nudę.

Powyżej duchowni jako główni bohaterowie. Pan z lewej to zwyczajny, lecz ambitny ksiądz z problemami moralnymi. Ten drugi natomiast to buntownik. Ogólnie pieprzy kościół, ale czuje, że przez jego ręce przelatuje wola Boga. Zgrany duet. Ciekawe postacie, chociaż jakoś specjalnie nie polubiłem tych facetów.

Jestem po obejrzeniu pierwszego z dwóch sezonów. Bardzo przyjemnie mi się to oglądało. Główna fabuła dotyczy opętanej dziewczyny i losów jej rodziny. Księża walczą z demonem. Trochę irytujące może być to, że na początku egzorcyzmów te przynoszą zerowe efekty. Nie wiedzieć czemu.

To miła rozrywka, ale ciężko to w zasadzie nazywać horrorem, chociaż nim jest. Trudno się tu bać czegokolwiek, a w późniejszych odcinkach jeśli ktoś ma dziwny humor, to może się uśmiechnąć w niektórych zwrotach akcji.

Na razie robię przerwę. Kiedyś na pewno obejrzę drugi sezon, który podobno jest gorszy. Delikatnie polecam Wam tę produkcję!

Ocena: 72%

Komentarze

  1. Wydaje się być interesujący. Ja znów polecam Yellowstone z Costnerem. Naprawdę dobry. Dopiero obejrzałam 3 i czekam na 4, choć byłam mocno sceptyczna do niego nie wiem czemu. Myślę że Tobie się spodoba. Costner nadal mi się podoba jako aktor, a rola Johna Duttona perfekcyjna.

    Spokojnej nocy. Jeszcze tu wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko będę miał VOD to obejrzę ten serial. Lubię westerny

      Usuń
  2. Ja dobrze wspominam oba sezony. Szkoda, że nie zrobili jeszcze chociaż trzeciego, ale niestety, oglądalność nie była ponoć zbyt wysoka i stacja telewizyjna anulowała serial.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rage 2 - rozwalanie na ekranie

Już dawno temu ukończyłem tę grę, ale właśnie teraz przyszła pora, żeby coś napisać. Takie szaleństwo jak na powyższym obrazku to rutyna w "Rage 2". Ogólnie jest to strzelanka w pierwszej osobie. Ma natomiast cechy rpg oraz otwarty i duży świat. Fabuła jest na drugim planie. Nawet już nie pamiętam, o czym to było. Jak zaczynałem grę, to zalewała mnie krew przez system zapisu. Żeby gra się dobrze zapisała, trzeba przejść daną lokację od początku do końca. Grafika jest bardzo przyjemna. Akcja dynamiczna. Rozwój postaci interesujący. Grze można zarzucić, że na dłuższą metę zwiedzanie kolejnych miejsc jest powtarzalne. Bazy z przeciwnikami są robione trochę na jedno kopyto. Dużo interesujących pomysłów tutaj jest. Przemierzając pustynie naszym samochodem, (jest kilka do zdobycia) możemy się natknąć na tajemnicze czarne wierze. Zniszczenie ich da nam korzyści. Oprócz tego są miejsca z bandytami. Arki - pozostałości po zaawansowanej technologii, w których znajdziemy nowe bronie i b...

Wiedźmin 3 Dziki Gon - No, mega.

  Ta gra to indywidualny świat. Przejście Wiedźmina 3 z większością misji pobocznych to jakieś sto godzin grania. Traktuję to jako pewien achivement - osiągnięcie. Gra oczywiście na motywach powieści Andrzeja Sapkowskiego. Trzecia część opowiada historie Geralta z Rivii, który szuka swojej córki Ciri. A za nimi jak oddech czuć dziki gon, czyli bandę żywych trupów z mocną bronią i czarami. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to każda kolejna część Wiedźmina była o nieco lepsza. W tym wypadku mamy szeroki otwarty świat i kilka krain do zwiedzania. Poza misją główną robimy questy poboczne i bierzemy wiedźmińskie zlecenia na potwory. Ubaw po pachy.  Zanim nie zagrałem w Wiedźmina, to myślałem, że z jednej perspektywy jest głupi. Dużo frajdy daje w rpgach rozwój postaci od zera. A tutaj nie zaczynamy od zera, tylko na starcie jesteśmy już herosem. Jednak nie przeszkadza to wcale w grze, bo drogi rozwoju postaci oraz znajdowania ekwipunku są naprawdę satysfakcjonujące.  Przeszedłem całą ...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...