Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2025

Mój sąsiad Adolf - taka fajna komedia

  Już jakiś czas temu upolowałem tytuł tego filmu i w końcu udało się obejrzeć. Efekty? Sam pomysł jest po prostu genialny. Obok domu pana Polsky'ego wprowadza się ktoś nowy. Główny bohater podejrzewa, że to sam Adolf Hitler. Akcja dzieje się kilka lat po wojnie. Te polskie smaczki. Fajnie usłyszeć polski język w filmie zagranicznym. Tutaj na dodatek jest też nazwisko "Polsky". Produkcja jest krótka. Nie całe półtora godziny. W sam raz na szybką filmową rozrywkę. Z drugiej strony mniejsza ilość treści prowadzi do mniejszej dyskusji. Ale jak to się oglądało? No bawiłem się bardzo fajnie. Film jest faktycznie lekki. Warto zaznaczyć, że to komedia. Nie śmieszyła mnie jakoś zbytnio, ale miałem dobre odczucia podczas seansu. W zasadzie jest to film o relacji. Relacji samotnego bohatera, który w zasadzie nie wychodzi z domu i jest trochę dziwakiem. Nowy sąsiad nadaje więcej sensu dla Polsky'ego. Teraz pytanie: jak to się skończy? Czy jeden z bohaterów jest faktycznie Adolfe...

Thief (en. Złodziej) [2014]

  Gatunek podpowiada, że jest to skradanka z elementami akcji i małymi zagadkami. Mi natomiast podpowiada instynkt, że jest to po prostu symulator złodzieja w czasach wiktoriańskich. Spodziewałem się, że gra będzie miała w sobie coś z Tomb Raidera i Plague Tale. Dużo się nie pomyliłem.  Jak wygląda rozgrywka? Zwykle wychodzimy oknem ze swojego mieszkania. A następnie kierujemy się do kolejnej misji. Gra udaje trochę otwarty świat, ale tak naprawdę podzielona jest na instancje. W sklepie u npc możemy kupić złodziejskie przedmioty. Na wyposażeniu mamy w zasadzie tylko łuk, ale posiada on wiele typów strzał. Zwykle musimy zdecydować, czy atakować wroga, czy ominąć albo ogłuszyć. W trakcie rozgrywki znajdujemy różne złote skarby. To one służą za walutę i ogólny prestiż. Powyżej screen z gry. Ja się obawiałem, że to będzie za trudna gra dla mnie. Faktycznie czasem musiałem kilka krotnie powtarzać jedną misję, żeby ją przejść, ale ostatecznie nie było tak trudno. Wada czy zaleta... ...

Fallout 76 - MMO w klimacie post apokalipsy

  Serie tych gier zna każda osoba nawet mniej zainteresowana komputerową rozrywką. Tym razem przyjrzymy się Fallout 76, czyli tytuł stworzony do potyczek online. Sama marka Fallouta narodziła się od gier rpg tej nazwy. Fallout 2 to izometryczny klasyk. Trzecia część przyniosła grafikę trójwymiarową i tak już zostało. Właśnie patrzę. Nie ma recenzji serialu o tym samym tytule. Będę musiał napisać, gdy powstanie 2 sezon. Z grubsza można powiedzieć, że Fallout 76 to taki Fallout 4 online. Dużo się nie pomylimy. Czym to właściwie jest? Śwat po wojnie atomowej kilka set czy dziesiąt lat wprzód. Cywilizacja zatrzymała się na latach 50. Z bunkrów zaczynają na powierzchnie wychodzić ludzie. Otwarta przestrzeń jest niebezpieczna, bo roi się tam od mutantów i dziwnych zmutowanych potworów. Fallout zawsze posiadał bardzo ciekawą fabułę. W przypadku Fallout 76 jest ona gorszej jakości, ale to chyba zrozumiałe. Moje wrażenia. Bardzo pozytywne. Na początku robiłem powoli misje i jakoś tak uwięz...

"Poziom mistrza" - Pętla czasowa w klimatach filmu akcji

Nie wiedziałem, że jest taki film na temat pętli czasowej. Miałem wrażenie, że znam wszystkie, a tu popatrz telewizja podpowiedziała coś innego. Ogląda się to trochę jak grę komputerową. Główny bohater sieka przeciwników, a jak umrze to budzi się i od nowa jest walka. Ta konfrontacja sprawia, że nie jest to wyłącznie film o pętli czasowej. Jest to po prostu film akcji. Co ja mogę powiedzieć? Główny bohater nie wzbudził mojej sympatii. Chyba dlatego bo to typowy filmowy "mięśniak". Wychowałem się co prawda na filmach ze Stalone albo Schwarzenegerem, ale wyrosłem już dawno z tych produkcji. Natomiast Mel Gibson w roli czarnego charakteru jest rewelacyjny. O czym to opowiada? Jest jakiś były żołnierz i jego żona, która pracuje nad jakimś tajnym projektem. Główny bohater wpada w pętle czasową i musi się dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Klimatyczni są przeciwnicy, bo każdy jest zgoła zupełnie inny i charakterystyczny. Pomysł na film całkiem w porządku. Szczerze? Z motywem ...

Łańuch - Adrian McKinty (Kryminał)

  Książkę już dostałem dawno, ale kolejka sprawiła, że dopiero teraz ją przeczytałem. Tytuł polecany przez samego Remigiusza Mroza. Czy warto? Fabuła opowiada o losach matki z córką. Pewnego dnia młoda zostaje porwana. Jedyny sposób dla matki to zapłacić okup i porwać kolejną osobę. Tak działa łańcuch... Zastosowano tutaj naprawdę bardzo dobry pomysł. Czytelnik zastanawia się, ile może być prawdy w tej historii. Istnieje równowaga między akcją a opisami. Opisów nie ma zbyt dużo, co jest dla mnie zaletą. Bohaterów można lubić. Pod oryginalnym pomysłem stoi dosyć prosty kryminał. Autor buduje stopniowo napięcie. Wiele rzeczy pozostaje zagadką i czytelnik może się tylko domyślać, o co tak naprawdę chodzi. Nie powiem, bo faktycznie wciągnąłem się w czytanie tego dzieła. Czytanie często mnie męczy w pewien sposób, a to chłonąłem bardzo lekko. Zauważyłem też, że nie przepadam z thrillerami jakoś specjalnie. Natomiast książki kryminalne są dla mnie o wiele ciekawsze. Niech to będzie taka ...

Palm Springs - Znowu pętla czasowa

  Jeszcze nie tak dawno pisałem o filmie z motywem pętli czasowej. Tytuł nazywał się "Randka w nieskończoność".  Tym razem kolejna produkcja z takim wątkiem. Obie pozycje to połączenie komedii z filmem romantycznym. Po pierwsze muszę stwierdzić, że "Randka w nieskończoność" podobała mi się o wiele bardziej. Chyba przede wszystkim dlatego, bo w interesujący sposób przedstawiała podróż w czasie i wszystkie związane z nią konsekwencje. W tym wypadku potencjał nie jest wykorzystany w pełni. Widzicie tego aktora powyżej na zdjęciu? Ja z początku byłem prawie pewny, że to Jesse Eisenberg. Ale tylko w pierwszej scenie to pomyliłem. Natomiast ta aktorka kojarzyła mi się bardzo z postacią brunetki w American Pie. Wyszukałem, że to jednak nie ona. Czy film się podobał? Ciężko to stwierdzić. Na pewno musi być coś w tym, że obejrzałem obraz od początku do końca i nie przysporzyło mi to bólu głowy. Produkcja w zasadzie jest ciekawa. O czym właściwie to opowiada? Facet uwięziony ...

"Gąska" - pierwszy polski serial o super markecie

Kiedyś napisałbym, że to płytki serial o słabym poczuciu humoru. Nie skłamałbym. Nie zmienia to faktu, że jest to widowisko dobre na tzw. odmóżdżenie. Brakowało w Polsce takiej produkcji. Praca w supermarkecie jest dosyć nie doceniana, a przecież tu są prawdziwi ludzie i prawdziwe życie. To jest według mnie największą siła "Gąski". Można powiedzieć, że na coś takiego czekałem.  Fabuła jest prosta. Dwie dziewczyny dołączają do grupy pracowników w super markecie. Każda postać ma swój styl i wkład do całości. Najbardziej interesujący jest jednak Tomasz Kot. Rewelacyjnie gra "głupka" zakochanego w Stanach Zjednoczonych. Jest też "Młody", który podejrzewa, że światem rządzą reptilianie. W każdym odcinku występuje gość specjalny. Jest nim na przykład Mariusz Pudzianowski, Robert Makłowicz, czy Roxie Węgiel. Zastanawiam się nad tym, ile zapłacono im za tę rolę, bo ogólnie są to bardzo pozytywne występy, biorąc pod uwagę budowę marki osobistej. Czy polecam serial?...

Film "Mój tydzień z Marilyn" aka Moje dwie godziny z Marilyn

  Kiedyś dawno temu, gdy była premiera tego filmu to bardzo mnie zainteresował, ale przegapiłem wówczas oglądanie go. Teraz miałem okazję obejrzeć w telewizji. Po kilku minutach stwierdziłem, że to będzie naprawdę dobre kino. Miałem zakodowane, że jest to czarno biały film, nie wiedzieć czemu, ale się myliłem. Eddie Redmayne grający tu głównego bohatera, jest materiałem na świetnego aktora. Z tym, że na razie gra zwykle młodzieńców. Niski, chudy. To między innymi on skłonił mnie do seansu. Lubię jego rolę. Na przykład w trylogii Fantastycznych Zwierząt albo jako Hawking w Teorii Wszystkiego. Powyżej Emma Watson. Harry Potterowa Hermiona. Nie powiem, bo do niej też czuję pozytywne wibracje. Natomiast w rolę Królowej - Marylin Monroe wciela się Michelle Williams. Ja tej aktorki chyba nie znam, ale może kiedyś mi przeleciała przed oczyma. W zasadzie nie można mieć tu z grubsza jakiś zastrzeżeń. Aktorka jest na tyle piękna, na ile być powinna. Zauważyłem jeden detal, który mi zabu...