Czasami sięgam po tytuły mniej oczywiste. Gdzieś na przecenie kupię książkę, która ma jeszcze w miarę dobrą ocenę w Internecie. Ciekawią mnie świeży autorzy i debiutanci, bo sam niedługo będę do tego grona należał. A przynajmniej na to liczę...
Książka opowiada historie firmy z branży IT, która wypuszcza na rynek program pod tytułem "Era". "Era" jest zdolna do tworzenia krótkich i dłuższych form video - sztuczna inteligencja. Jednak to ma swoją mroczną stronę. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie jeden z pracowników. To początek problemów.
Książka mi się nie podobała. Mam wrażenie, jakby autor przelewał nienawiść w swoich bohaterów. Bohaterzy? Ale tutaj przecież nikogo się nawet odrobinę polubić nie da. Dominujący szef firmy i jego rodzina mająca to gdzieś. Typowy policjant z ambicjami. Cała reszta ludzi z firmy. Wszystko na nie.
Autor łamię schematy. To Ci których uważamy za dobrych, mają tu przechlapane. Zniszczony model rodziny. Tak naprawdę jest dużo złej energii w tym temacie. Przede wszystkim dlatego nie podobała mi się ta lektura.
Zakończenie jest całkiem w porządku. Inne niż się spodziewałem. W epilogu Kamil Piechura próbuje wybielić grzechy, które opisał, ale to zbyt mało, żeby mnie przekonać.
Książka modna bo o AI. Nie polecam.
Ocena: 48%
Jak to mawia Księżulo potrzebuję więcej danych. Mówisz, że odwrócono schematy i dobrzy mają pod górkę. Coś więcej o tym torze przeszkód? Czym się problemy tych bohaterów różnią od innych z tego typu historii, gdzie walczy dobro że złem?
OdpowiedzUsuńHmm... jakby to wyjaśnić...
UsuńWyobraż sobie, że czytasz książke o bohaterze. Normalny typ, można by z nim chociaż porozmawiać. I tak od czasu do czasu dowiadujesz się więcej. Jest wszystko ok. A pewnym momencie on zostaje sterroryzowany i ginie. I w tej książce właśnie, jeśli ktoś jest normalny i elegancki to autor się na nim wyżywa. Kompleksy?
Czuję, że tak może być. Jak czytałem wiedźmina wszystkie jak leci jedną za drugą to odniosłem wrażenie, że Sapek ma kompleks małego.
Usuń