Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2024

Dżentelmeni (film i serial)

  Jest to ostatni wpis w tym roku. Nie będę raczej robił podsumowania czy czegoś takiego. Niech to będzie dzień jak każdy inny. Nadmienię tylko, że będzie to podwójna recenzja / porównanie dwóch dzieł od tego samego wykonawcy. Guy Ritchie to reżyser ze smykałką do produkcji kryminalnych. Można bez świadomości zgadywać, który film nakręcił. Charakteryzują się zatem pewną atmosferą i takim Tarantinowskim poczuciem humoru. (żart z tego, że kogoś przejechał pociąg) Ogólnie mój dobry internetowy znajomy polecił mi serial pod tym tytułem - "Dżentelmeni". Obejrzałem cały dość szybko i bardzo mi się spodobał. I dopiero wczoraj oglądając TVP Kultura, wpadłem na film o tym tytule i w końcu się dowiedziałem, że pierwsze był film, a potem serial. Natomiast twórcy i zamiary te same. Na górnym obrazku plakat z filmu, a ten powyżej z serialu. O co właściwie chodzi? Gangsterka, narkotyki, wyważona ilość scena akcji, ciekawe dialogi i pewna lekkość scenariusza.  A jakie różnice między tymi rz...

"Limbo" - platformówka przygodowa z klimatem

  Ta gra jest jak życie. Od razu jak w to grałem, miałem świadomość, że napiszę recenzje. Czemu? Czarno biało produkcja z odcieniami szarości. Stadium niewielkich problemów do pokonania. Takie właśnie jest Limbo. Ten tytuł jest oczywiście zbyt krótki, ale może taki właśnie powinien być. Nigdy nie zapomnimy spotkania z pająkiem. (obrazek u góry) Limbo to platformówka z elementami logicznymi do pokonania. Są różne zagadki. Zwykle trzeba popróbować różnych rzeczy, a rzadziej wykazać się zdolnościami manualnymi. To mi właśnie odpowiadało. Gra nie jest zbyt trudna, ale też nie za łatwa. Myślę, że jest dobrze wyważona. Zagadki są interesujące. A fabuła? No właśnie tutaj może tego trochę brakować. Dopiero przejście całej gry daje pewnego rodzaju przekaz. Żeby przejść całość wystarczy dwie lub trzy godziny, w zależności jak długo będziemy rozwiązywać trudniejsze etapy. Na youtube jest opis całej gry, więc łatwo dowiedzieć się, gdy pojawia się jakaś trudność. No i co? Gorąco polecam Limbo. ...

"Kupiec Wenecki" - Al Pacino to legenda

  Czasami warto napisać o czymś, co się komuś nie bardzo podoba. Można w ten sposób sprawdzić, czy mamy podobne gusta. I tak w ten sposób muszę pisać o "Kupcu Weneckim". Tytuł opowiada historie pewnego mężczyzny, który musi pożyczyć sporą sumę pieniędzy. Z tym przychodzi do niego żyd. (Al Pacino) Poręczeniem za pożyczkę ma być jeden kilogram mięsa, wycięty z ciała pożyczającego. I w zasadzie tu się kończy interesującego część tego dzieła. Oglądanie kolejnych scen jest nieco mało zaskakujące. Co mi się faktycznie nie podobało? Język jakim posługiwali się tutaj ludzi. Język szlachciców, kwiecisty, jasny, pełny i "piękny". No właśnie dla mnie to zupełnie piękny nie był. Był przerysowany i słabo atrakcyjny. Ciekawe w tym filmie jest to, że gdy się zbliża do końca, posiada można powiedzieć "dwa" zakończenia jedno po drugim. Wynika to z ilości wątków, ale szczegółów oczywiście nie zdradzam. Jeszcze jedna rzecz ratuje tę produkcje. Mianowicie wyśmienita rola Ala ...

"Dzika Noc" - Moja propozycja na święta

  A co powiecie na film świąteczny 18+? Prawdziwa zemsta Mikołaja. Twórcy Johna Wicka postanowili zrobić kino akcji w klimatach choinki i czerwonego pana w kostiumie. Jak im to wyszło? "Dzika Noc" ("Violent Night") to przeciekawa historia świąteczna. Przedstawia Mikołaja jako zgorzkniałego staruszka, popijającego drinka w barze. Nagle rzut kamery na pewną bogatą rodzinę. Bandyci chcą zrobić na nich napad i w tych dziwnych okolicznościach Święty tam się przypadkiem zjawia, już nie mogąc uciec. To opis zaledwie samego początku tego filmu. W rolę Mikołaja wciela się David Harbour. Aktor znany najbardziej ze "Stranger Things". Tutaj jego postać to zupełnie inna "bajka".  Chciałem obejrzeć "Czerwoną Jedynkę". Bardziej popularna produkcja, niż ta którą opisuje. Jednak Święty dla dorosłych bardziej mnie do siebie zachęcił. Scenariusz i dialogi to nie najważniejsze cechy tego filmu. Opowieść jest spójna, chociaż nie nazbyt skomplikowana. Moment...

"Wśród mistrzów" - Helena P. Bławatska

  Jest to moja pierwsza książka, która służy mi do szukania tajemnej wiedzy. Helena Bławatska to dobrze znana okultystka założycielka Towarzystwa Teozoficznego. Nie sposób na nią nie trafić, interesując się tym tematem. I tak ja się zainteresowałem. Jestem gotowy, by poznać wiedzę tajemną, jeśli taka w ogóle istnieje. Książka opowiada historie bohatera, który gdzieś w górach odnajduje tytułowych mistrzów. Tłumaczą oni tajemne nauki. Ogólnie krytykują nasz świat, mając ku temu dobre argumenty. "Prawdziwa wiedza to ta, którą urzeczywistniamy w sobie, a to co powszechnie nazywacie wiedzą to tylko kwestia zapamiętywania." To czego nas uczą w szkole to fikcja, patrząc na cytat u góry. Naprawdę musieliśmy się interesować naukami tajemnymi, żeby zrozumieć istotę prawdziwej wiedzy. Ja będę jej szukał dalej. Nauczyłem się po tej lekturze tego, że umysł ludzki może pojąć rzeczy, jeśli tylko jest na to przygotowany. Nasz mózg notuje wszystko, jeśli posiadamy określone zdolności percepcj...

Star Wars: Mandalorian

Kolejna i jedna z ostatnich bajek, które na razie będę recenzował. Postaram się coś dla starszych kolejnym razem. W każdym razie ta historia jest bardzo interesująca.  Opowieść z uniwersum Gwiezdnych Wojen opowiada historie łowcy nagród. W jednym zleceniu ma przetransportować przesyłkę. Okazuje się nią być Young Joda, co jest pretekstem to wielu potyczek. Sama postać zielonego stworka nadaje świetny klimat temu obrazowi. Mamy wojownika Mandaloriana i młode dziecko Jedi. Wraz z rozwojem akcji oboje bohaterów przywiązuje się do siebie. Pokochałem ten serial za ewidentny brak nudy. Przeznaczony on jest dla widzów ponad czternastym rokiem życiem, co było strzałem w dziesiątkę, ponieważ są tu realistyczne sceny walk. Wszyscy skaczą, strzelają, unikają ciosów etc.  W każdym odcinku jest jakaś potyczka. Może trochę irytować, że główni bohaterowie zabijają przeciwników w hurtowych ilościach, ale jest to tutaj niezbędne.  Rozwój akcji i przebieg odcinków mógłbym porównać do serial...

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

  Kolejna bajka na moim blogu. Tym razem film przygodowy z tytułem jaki chyba każda osoba kojarzy. W roli głównej Harrison Ford. Nie mogłem sobie przypomnieć jego nazwiska i musiałem sprawdzać, ale to nie ważne. Od początku oglądania zastanawiałem się, czy ten film mnie zaskoczy. I? Owszem tak. Na początku dlatego, bo aktor Ford był komputerowo odmłodzony i efekt tego był kapitalny. Drugi raz zostałem zaskoczony na końcu filmu, ale tego nie zdradzę, żeby nie spoilerować. Ogólnie zastanawiałem się, czy mam ostro skrytykować, czy pochwalić. Zdecydowałem się na to drugie. Scenariusz jest dość naturalnie zrobiony, jak produkcje przygodowe. Nie ma tu jakiś złych decyzji.  Harisson Ford daje radę. Wciela się w postać Indiana Jonesa. Na początku widzimy go, dającego wykład na uczelni. To już leciwy profesor. Zdawać by się mogło, że osiadł w jednym miejscu i skończył swoje przygody. Jednak nie! Odwiedza go znacznie młodsza znajoma i daje to początek nowych misji do wykonania. Film bar...

Oczy Niebieskie - Reżyseria Waldemar Szarek (film z Holoubkiem)

  Mam przeczucie, że wkładam kij w mrowisko. Ten film ma tragiczną ocenę na Filmwebie, co dla mnie ma znaczenie i gdybym znał tę notę wcześniej, to w ogóle nie zabierałbym się do oglądania. Los chciał jednak inaczej i byłem całkiem zadowolony z seansu.  Środek nocy. Serfuję po programach i tu nagle polski film z gołą babą. Myślę. Nie ja chyba tego nie kupuję. Wracam po piętnastu minutach. Słoń. Gadający słoń. To może być dobre i przysiadłem, żeby oglądać. Myślę, że ta produkcja ma bardzo dziwny początek i kawałek rozwinięcia. Można się nieco pogubić w tym, co jest prawdą, a co marzeniem sennym. (czy czymkolwiek) Jednak gdy dotrzemy do punktu kulminacyjnego gdzieś w środku, to obnaża się nam interesujące dzieło. Holoubek jest mistrzem. Gdy widzę go na ekranie, to mnie ściska gdzieś w żołądku. To arcymistrz kina po prostu. Dla mnie to numer jeden polskich aktorów. No może numer jeden, albo dwa, albo trzy. Kozak. W tym filmie nie chodzi o gołe baby, chociaż tych jest dość mnóstwo...

Pierścienie Władzy / LEGO: Władca Pierścieni (Podwójna Recka)

  W dniu dzisiejszym będzie dwa razy więcej zabawy. Mianowicie skupię się na dwóch tytułach. Pierwszy to serial pod tytułem "Pierścienie Władzy", a druga będzie gra "Lego: Władca Pierścieni". Nie trzeba chyba tłumaczyć uniwersum w jakim znajdują się te dwa dzieła. J.R.R. Tolkien angielski pisarz stworzył dzieło ponad czasowe. Kamień milowy gatunku fantasy. Około dwadzieścia lat temu miała premiera filmu "Władca Pierścieni". Trylogia, która łącznie zebrała siedemnaście Oscarów, na dobre zmieniła kinematografią, jaką znamy. Pierścienie Władzy Z szacunku dla dzieł Tolkiena był to dla mnie must-have. Pierwszy odcinek serialu nie wgniata w fotel, wręcz przeciwnie, jest nudny. Autorzy dali bardzo dużo dialogów z pominięciem akcji. I taki to był początek. Po paru odcinkach jest coraz lepiej, ale drażni kilka rzeczy. "Pierścienie Władzy" są robione tak, jakby to był film. Części trwają około siedemdziesiąt minut, co jest po prostu zbyt długo.  Jeszcze je...

Avatar: Istota Wody

  Miałem ostatnio trochę za dużo czasu i szukałem filmu na Disney. Avatar pierwsza część całkiem mi się podobał, więc nie trudno było się przekonać, aby obejrzeć kontynuacje. Trzeba było czekać trzynaście lat na kolejną część. Na dzisiejsze standardy jest to film długi. Trwa ponad trzy godziny. Miałem pewne obawy, bo jeśli coś mnie mało interesuje, to po kilkunastu minutach jestem w stanie to wyłączyć. Jednak przy niewielkim wysiłku dotrwałem do końca tego tytułu. Warto? Na początku miałem wrażenie, że jest to film dla dzieci, w najlepszym przypadku familijny. Jednak im bliżej końca, tym bardziej się to zmieniało. Po seansie dotarło do mnie, że to jednak dojrzała produkcja. O czym? Z kim? Po co? Avatar opowiada historie niebieskich stworzeń na planecie Pandora. Wiodą proste życie w zgodzie z naturą. Jednak ludzie z nieba (my) przylatujemy i chcemy ich zniszczyć. Rzadko się zdarza, żeby ludzie byli czarnym charakterem w filmie science fiction.  Ja tu odnalazłem sporo odniesień ...

Miasto Duchów - Ben Creed - Kryminał

  Postanowiłem o książce napisać, chociaż jeszcze nie jestem przekonany do tego pomysłu. Według mnie to dzieło jest przeznaczone dla osób, które uwielbiają muzykę klasyczną albo chcą zagłębić się w realiach lat 50tych w Związku Radzieckim. Nie będzie to długa recenzja. Miałem szczątkowe informacje na temat Miasta Duchów. Ogólnie występuje tu taka cecha, że wydaje ci się, że książka się rozkręca i nagle okazuje się, że to już koniec. Dużo kwestii jest przeniesionych na ostatnie strony. Brakuje akcji.  Główny bohater to policjant. Bardziej z przymusu niż chęci. Jego marzenia o byciu muzykiem legły w gruzach, gdy okaleczono mu dłonie. Będzie się to za nim ciągnęło do końca życia. Cały wątek rozpoczyna się od znalezienia kilku zwłok na torach zimą. Ciekawe było odwiedzić Związek Radziecki przy pomocy tej książki, ale czy warto? Dla mnie to tylko średni kryminał Ocena: 6/10

BoJack Horseman (Netflix)

  Obiecuję, że to ostatni (póki co) serial animowany dla dorosłych, który polecam. Tym razem mam Wam do przedstawienia charyzmatyczną postać człowieka - konia. BoJacka Horsemana. BoJack już jest około czterdziestki, ale w dalszym ciągu żyje przeszłością. Niegdyś wystąpił w ważnej roli w pewnym serialu i to mu dało pięć minut sławy. Jaki on jest? To ciekawe pytanie... Futurame nastolatki oglądać mogą, ale omawiany tytuł jest zdecydowanie przeznaczony dla widzów dorosłych. Jest tu seks, alkohol i narkotyki.  Ogólnie serial jest dosyć zabawny, ale to nie jego najważniejsza cecha. Mimo że główny bohater to koń, to psychologia postaci jest na naprawdę wysokim poziomie. Spotkamy na ekranie różne postacie, których wygląd odpowiada zwierzętom. Nie dajcie się zmylić. Każdy osobnik jest przemyślany. Dialogi są zaskakujące i jednocześnie logiczne. Na obrazku powyżej widać głównego bohatera z jego kumplem w czerwonej bluzie. Na początku myślałem, że jest to jakaś zupełnie bez użyteczna po...

Futurama: Przygody Fry'a w kosmosie (Disney)

  Przeglądałem ostatnio, co by tu obejrzeć lekkiego i wpadłem na Futurame. To serial, który miałem szanse poznać wiele lat temu i zapewnił mi dużo radości. Jest to kolejny serial animowany dla dorosłych. Opowiada historie kilkoro przyjaciół, którzy pracują w futurystycznej firmie kurierskiej. Chociaż sam obraz ma nie dużo z tym wspólnego, bo liczy się przygoda. Matt Groening to amerykański scenarzysta urodzony w 1954 roku. Jest twórcą Simpsonów, Futuramy i Rozczarowanych. Simpsonowie to już kultowy serial, prawdziwy czołg mający 36 sezonów! Akcja dzieje się w czasach współczesnych. Futurama natomiast opowiada o przyszłości. Rozczarowani to najnowsza produkcja, dziejąca się wiele lat wstecz w klimatach fantasy. Całą trójkę polecam sprawdzić, chociaż Futurama jest moim idolem w tym wypadku.  Nie będę kłamał, że się zakochałem w tym serialu, ale po prostu mi się podoba. Poczucie humoru jest bardziej wysublimowane niż w Simpsonach. Na powyższym obrazie widać w zasadzie wszystkich ...