Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Magia Uczuć - 2006 - Fantasy

  Tytuł może się wydawać złudny jak mi, bo pasuje dobrze do komedii romantycznej. Natomiast sam plakat o wiele lepiej oddaje charakter "Magii uczuć". Uczucia tu mają bohaterowie z pięcioletnią dziewczynką w roli głównej. A magia to wszystko to, co się dzieje w tej historii fantasy. "Magia Uczuć" opowiada o kaskaderze, który trafił do szpitala i tam poznaje malutką kobietkę. Szybko znajdują ze sobą wspólny język i mężczyzna opowiada jej "epicką" historię. To sprawia, że nawet przebywanie w przykrych okolicznościach, może być szczęśliwe. Moim ulubionym (nie najlepszym) reżyserem jest Terry Gilliam. (chyba napiszemy kiedyś o nim) Terry jest znany z filmów fantasy. Przy "Magii Uczuć" od razu miałem skojarzenia z tym twórcą. Jego genialne "Brazil", "Bandyci Czasu" i "Baron Munchausen" świetnie pasują do opisywanej produkcji. Klimat jest bajkowy. To co widać na kadrze wyżej, pokazuje rozmach tego filmu. Nie mam pojęcia, gd...

Przesmyk (2025) HBO Max

  Kolejny polski kryminał produkcji HBO. Czy jest na co popatrzeć? Myślę, że jest. Twórcy Ameryki nie odkryli, ale dali dawkę w miarę dobrego serialu. Tu zawsze skracam fabułę. Trochę ciężko o niej mówić, bo sam się nieco gubiłem. W każdym bądź razie chodzi o to, że jest jakaś agentka (James Bond) i załatwia sprawy między Polską, Białorusią i Rosją. Ukrainy tu względnie nie ma. Serial jest lepszy od " Skazanej " i gorszy od " Watachy ". Z tym ostatnim łączy go występowanie dwóch aktorów. Bartłomieja Topy oraz Leszka Lichoty. Bardzo ich cenię i lubię. Gdziekolwiek się pojawiają, to podwyższają poziom danego dzieła. "Przesmyk" chwilami jest zakręcony, ale to cecha dobrego kryminału. Na początku mi się podobało. W środku byłem nieco zniechęcony, a końcówka całkiem udana.  Jest tutaj trochę banału. Większość akcji, która się tutaj dzieje, widzieliśmy już w innych produkcjach. Np. są dwie sceny, gdzie agentka wrzuca proszki do drinków komuś tam. Tak jakby nie m...

Looper - Pętla czasu (2012)

  Nie powiem, bo liczyłem, że będzie to film z motywem pętli czasowej. (w sensie, że będzie stale odnawiał jeden dzień np.) Dostałem pętle czasową, chociaż trochę w innym wydaniu. "Looper" opowiada historię, ludzi zajmujących się zabijaniem. Ktoś z przyszłości teleportuje człowieka do egzekucji, gdzie jest zastrzelony przez tzw. loopera. Przed bohaterem nie lada problem, bo dostał zlecenie na samego siebie. Długo się zastanawiałem: "Gdzie ten Bruce Willis?". Nawet myślałem, że to jakiś inny film. Na szczęście oczekiwany gwiazdor się pojawił i dodał coś dobrego od siebie. Rzecz której naprawdę się obawiałem przed seansem, to kwestia logiki w podróżach w czasie. Jeśliby to było źle zaplanowane, to ta produkcja wiele by straciła. Na szczęście kwestia zmieniającego się czasu jest spójna, a nie które rzeczy nie są głębiej wyjaśnione, dzięki czemu nie ma błędów rozumowania. Film mi się podobał. Ma wartką akcje i ciekawe zdarzenia się w nim dzieją. Od początku do końca się...

Klucz do Teozofii - Helena Bławatska

  Moje zgłębianie wiedzy tajemnej, mądrości samej w sobie i ogólnych prawd cały czas trwa. Tym razem przeczytałem drugą książkę Bławatskiej. Pierwsza z nich to była " Wśród Mistrzów ". Przyznam, że "Klucz do Teozofii" mi się bardziej podobał, bo miał w sobie dużo konkretów i ogólnej treści. Helena próbuje udowodnić, że teozofia istniała od zawsze. Potrafi godzinami opowiadać historię dawnych ludzi, mających swój wkład w te naukę. Nazwa pochodzi od "theos" - Bóg i "sophia" - mądrość. "Nie ma religii wyższej nie prawda." To motto mnie bardzo inspiruje. Definitywnie daję temu wiarę. Sam usiłuję dociec prawdy w różnych aspektach życia. Słabo potrafię ją przekazywać, ale jeśli trafie na  dobrego rozmówcę, to wtedy można o naprawdę głębokich rzeczach rozmawiać. W pewnym momencie czytania tej lektury poczułem przerażenie. Bławatska atakuje kościół Chrześcijański z każdej możliwej strony. Ma w tym dużo racji, nie powiem. Ja nie patrzę na życie ...

Liga Sprawiedliwości (2017)

  Oto pierwszy film o super bohaterach na łamach bloga. Mam skłonności do oglądania tego gatunku i żałuję, że nie kręcono tego, gdy byłem nastolatkiem. Będąc już dawno dorosłym, filmy tego typu są dla mnie chwilami dziecinne i każdy z nich mówi mniej więcej to samo. Liga Sprawiedliwości to połączenie różnych bohaterów w jedną historie. Na horyzoncie pojawiają się jakieś złe istoty z anty bohaterem na czele. Batman usiłuje zjednoczyć tych dobrych w wcale z tymi złymi. Czeka nas ostra akcja. Jezusie Ben Afleck mi zupełnie nie pasuje do roli Batmana. Flash jest ciekawą postacią, bo jemu głównie zależy na nowych przyjaciołach. Wonder Woman chyba widziałem pierwszy raz i jest spoko babką. Aquamen daje rade. W drużynie jeszcze jest Cyborg, który potrafi czerpać energie z otoczenia oraz superman, którego nie trzeba przestawiać. Dobrze mi się to oglądało. Jak prawie każdy film o super bohaterach. Prym wiedzie tutaj wartka akcja i walki między postaciami. Fabuła jest jaka jest. Są źli i dob...

Babygirl (2024)

  Taki oto film sobie wynalazłem. Uwagę przyciągnęła Nicole Kidman, która jest jedną z moich ulubionych aktorek. Jest w moim typie. W każdym bądź razie przed wami recenzja (a może opinia?) całkiem nowego erotycznego thrillera - tylko dla dorosłych. "Babygirl" opowiada historię kobiety, która nie jest zadowolona swoim życiem erotycznym. Jej mąż (Antonio Banderas) spełnia się w czasie seksu, jednak nie daje przyjemności swojej partnerce. Na horyzoncie pojawia się młody stażysta, z którym kierowniczka wielkiej korporacji będzie miała romans.  Film mnie od początku wciągnął. W połowie seansu chciało mi się palić, ale akurat była na tyle ważna scena, że nie mogłem oderwać wzroku. Ciężko mi się zgodzić, że to thriller. Może jest pewne napięcie chwilami, jednakże nie ma tu żadnej akcji, budzącej emocje. Uważam bardziej, że jest to film psychologiczny. Bo erotyczny jest na pewno. Oglądaliście "Pianistkę" Henekego? Właśnie ten obraz najbardziej mi się kojarzy z "Babygir...

Różowa Pantera (1963)

Nie wiem od czego zacząć. Wiele emocji czuję. Po pierwsze wróciłem w końcu do klasyki kina. Wiele lat temu oglądałem dużo starych filmów i dawały mi sporo przyjemności. Na szczęście jeszcze nie znam wszystkich perełek. Będąc dzieckiem, myślałem, że "Różowa Pantera" to film dla dzieci. Chyba nawet próbowałem ją oglądać, ale gdy się zorientowałem, że to nie bajka animowana to wyłączyłem. Miałem dwa powody, żeby obejrzeć ten obraz. Po pierwsze to niesamowity aktor jakim jest Peter Sellers. Pamiętam go z genialnego filmu Stanleya Kubricka "Dr. Strangelove: Czyli jak się przestałem martwić i pokochałem bombę". (absolutne 10/10) Po drugie chciałem się dowiedzieć, dlaczego marka "Różowa Pantera" jest taka mocna. Film mi się bardzo podobał. Miałem zupełnie inne wyobrażenie, na temat tego co będę oglądał. Spodziewałem się jakiegoś topornego filmu kryminalnego z dodatkiem komedii. Jednakże ta produkcja jest czymś więcej. Dla mnie to opowieść o związkach damsko-męski...

Tamte dni, tamte noce (2017)

  Filmy z wątkiem homoseksualnym budzą różne emocje. Myślę, że nie chodzi o to, żeby przez taki pryzmat oglądać daną produkcje. Film to film. Historia jaką opowiada jest jedną z różnych cech, którą doświadczamy. Są wakacje. Pewien mężczyzna przyjeżdża w odwiedziny. Chłopak udostępnia mu swój pokój. To początek wyjątkowej przyjaźni, w której chodzi o więcej niż namiętność. Reżyser w ciekawy sposób prowadzi nas poprzez relacje nawiązywane w filmie. Nie ma tu dużego pośpiechu. W umysłach bohaterów ukazują się również kobiety.  Ogólnie "Tamte dni, tamte noce" średnio mi się podobał. Twórcy stwierdzili, że najważniejszym momentem filmu będzie zbliżenie obu facetów. W mojej ocenie to sprawia, że historia jest płytsza niż powinna być. "Call me by your name", czyli oryginalny tytuł jest szalenie bardziej satysfakcjonujący niż polski. Jednakże żeby to zrozumieć, trzeba obejrzeć film. Co tu dodać? Specjalistą od takiego kina nie jestem. Do tej pory nie obejrzałem "Tajemn...

The Last of Us - Serial

  "The Last of Us" to serial na podstawie gry o którym niedawno było dość głośno. Postanowiłem go obejrzeć, żeby zmierzyć się z innymi opiniami na temat tej produkcji. Świat dotknęła epidemia, która zmienia normalnych ludzi w potwory-grzyby. Ich jedyny cel to atakowanie i rozsiewanie zarazy dalej. Nadzieja jest w małej dziewczynie, którą główny bohater musi dostarczyć do poleconego miejsca. W grę komputerową nie grałem, ale chętnie kiedyś po nią sięgnę. Serial jest całkiem w porządku. Same uniwersum przypomina trochę to Falloutowe . (Muszę napisać recenzje Fallouta serialu) Czemu? Bo w tym nowym świecie ludzie łączą się w frakcje i nikt nikomu nie może zaufać. Akcja "The Last of Us" jest bardzo przemyślana. Mamy główny wątek, wokół którego wszystko się kręci. Ale mamy również dodatkowe historie. Parę odcinków pokazuje historie tego świata, ale patrząc na nią z innej strony. To czyni fabułę bardziej obrazową i pozwala puścić wodzę fantazji. Co jeszcze? Jak można się ...

Przegląd gier wyścigowych na Androida (część 1)

  Żeby mieć popołudniami w pracy, co robić, postanowiłem poszukać trochę gier. W przyszłości będzie ich pewnie więcej. Z różnych gatunków. Dzisiaj na odstrzał idzie pięć wyścigówek, które wziąłem pod lupę. Zacznę od tych gorszych. Asphalt Legends Totalna porażka. Gra, który kusi grafiką i szybkością, natomiast ma zerową grywalność. Auto samo jedzie i skręca. Nie mamy wpływu na zachowanie samochodu. Tylko od czasu do czasu wściskamy jeden przycisk. Dno Ocena: 20% Race Max Pro Tutaj było nieco lepiej. Grafika na niskim poziomie, ale już się dało pograć. Sterowanie i zachowanie samochodu w miarę ok. Niestety reklamą za reklamą, które czasem trudno wyłączyć. A drugi minus to krótki czas jednego wyścigu - nawet 20 sekund. Ocena: 35% Grid Autosport Pierwsze wyścigi na które trafiłem, będące naprawdę fajne. Sterowanie i grafika bardzo fajna. Długie trasy. Niestety gra absolutnie Pay2Win. Dużo czasu mi zajęło rozpocżęcie wyścigu beż płacenia. Bez sensu. Ocena: 40% Asphalt 8 Tutaj trafiłem ...

Koło Czasu tom 1 - Oko Świata - Robert Jordan

  Ostatnio trochę częściej piszę, chociaż tak nie będzie zawsze. Powyższą książkę czytałem już jakiś czas temu, rok czy coś. Ale dopiero teraz wziąłem się za recenzje. Warto zaznaczyć, że skonsumowałem trzy pierwsze tomy, a jest ich chyba ponad dziesięć. Koło Czasu polecił mi jakiś znajomy z Internetu, chwaląc, że to drugi Tolkien. To wystarczyło, by rozbudzić moją ciekawość i zakupiłem pierwszą część. O czym jest ta historia? Akcja dzieje się w podobnych czasach co Władca Pierścieni, czyli kiedyś kiedyś w innym świecie, za czasów magii i smoków. (tu chyba tych ostatnich nie ma) Do pewnej wioski przybywa Aes Sedai (wyjaśnie później kto to) i musi zabrać ze sobą kilku wieśniaków, ponieważ są oni bardzo ważni i "wplątani we wzór".  Uniwersum jest bardzo interesujące. Bardziej bym go porównał do Gry o Tron, ponieważ umiejętności nadprzyrodzone występują w mniejszej ilości niż LOTR. Potworów z początku dużo nie ma. Tylko tzw. trolloki, czyli taka modyfikacja trolli - tak bym to o...

Miasteczko Salem

  Każdy horror, który nie ma wątku domu, w którym straszy jest interesujący. Tym razem piszę na temat filmu o wampirach. Co ciekawe bohaterzy się orientują, kim jest ich wróg i to podnosi nieco realizm. Miasteczko Salem to w miarę dobry film grozy. Nakręcony na podstawie książki Stephena Kinga. I to nazwisko mnie właśnie przyciągnęło, bo lubię go czytać. Ma prosty styl tworzenia, lecz zapadający w pamięć. Niekoniecznie przepadam za wampirami. (najbardziej nie znoszę zombie) W tym wypadku wątek krwiopijców jest od początku interesujący. Produkcja zaczyna się ciekawie, by wraz z rozwojem akcji tłumaczyć kolejne zdarzenia. Przez cały seans nie ma pewności, kto przeżyje, a kto zostanie ugryziony. Film posiada raczej negatywne oceny na Filmweb. Często zdarza mi się, że opinia tego portalu zgadza się z moim gustem, lecz tym razem było inaczej. Miasteczko Salem ma swój niepowtarzalny klimat. Jest tutaj wystarczająco scen akcji.  Fabuła opowiada o tym, że jakiś wampir kozak przenosi s...

Kwiaty dla Algernona - Daniel Keyes

  Kolejna interesująca lektura, która mi się przydarzyły. W pewnych kręgach to dzieło uważane jest za klasyk. Chyba nie bez powodu. Algernon to mysz. Mysz która została zoperowana, że zwiększyć jej współczynnik inteligencji i to się udało. Natomiast Charlie ma krytycznie niski iloraz inteligencji. Będzie pierwszym ochotnikiem, przechodzącym ten sam zabieg to Algernon. Kurczę no ta książka jest bardzo "przyjazna". Miło się ją czyta i trzyma się kciuki za głównego bohatera. Niby jest to science fiction, ale akcja dzieje się prawdopodobnie w czasach współczesnych. Tak naprawdę jest to pamiętnik spisany przez Charlie'ego. Z początku popełnia mnóstwo rażących błędów ortograficznych, żeby później stać się bardzo inteligentną osobą. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale myślę, że jest to książka o szczęściu. O szczęściu i ludziach. Przyjaźniach i związkach.  Dzieło bardzo mi się podobało. Będę pamiętał o Charli'm. To że ktoś jest mniej inteligentny, nie znaczy, że jest zły.  Jes...